Z płonącego budynku przy ul. Józefczaka w Bytomiu ewakuowano w piątek 62-letniego mężczyznę. Przy pomocy linki i strażackiej drabiny z okna mieszkania na trzecim piętrze mężczyznę sprowadził na ziemię st. ogn. Jan Lebek.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, mężczyzna wychylał się przez okno, a nad nim wił się gęsty, ciemny dym. Okazało się, że pali się pomieszczenie gospodarcze, które uniemożliwia dojście do mężczyzny. Wewnątrz budynku szalał ogień i panowała bardzo wysoka temperatura. Na szczęście płomienie nie dotarły do człowieka, więc uległ on tylko lekkiemu zaczadzeniu. Ogień przedostał się natomiast na poddasze.
Mężczyznę udało się sprowadzić przy pomocy sięgającej trzeciego piętra drabiny strażackiej. Dobrze, że mamy takie dwie, bo standardowe drabiny sięgają tylko drugiego piętra. Ewakuowaliśmy też dwie inne osoby. Cała akcja przeprowadzona została bardzo szybko, bo w ciągu 15 minut - relacjonuje kpt Adam Wilk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.
Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?