(PIEKARY ŚLĄSKIE) 44-letni mieszkaniec Chorzowa zginął wczoraj rano w wypadku samochodowym, do którego doszło w Piekarach Śląskich na trasie 94 wiodącej z Krakowa do Wrocławia. Jadący fiatem seicento od strony Czeladzi mężczyzna z niewiadomych przyczyn gwałtownie zjechał na lewy pas ruchu i wjechał prosto pod koła jadącego z przeciwnej strony tira.
- Seicento zostało zupełnie zmiażdżone przez ciężarówkę. Kierowca samochodu zginął na miejscu. Kierujący ciężarówką wjechał do rowu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Sekcja zwłok wykaże, czy kierowca seicento nie był pod wpływem alkoholu - informuje Roman Rabsztyn, rzecznik prasowy piekarskiej policji.
Porządkowanie drogi trwało kilka godzin. Zaraz po wypadku na trasie 94 utworzył się gigantyczny korek.
- Trzeba było posprzątać panelowe płyty, które wysypały się z ciężarówki w momencie, gdy wpadła ona do rowu. Na kilka godzin zablokowaliśmy drogę i zorganizowaliśmy objazd - mówi kom. Roman Rabsztyn, rzecznik prasowy piekarskiej policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?