Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemieckie napisy w Bytomiu. Nowy muralowy przewodnik

Magdalena Nowacka-Goik
Z Ewą Zielińską, bytomianką, absolwentką kulturoznawstwa i grafiki o muralowym przewodniku rozmawia Magdalena Nowacka-Goik

Przewodników po Bytomiu mamy całkiem sporo. Skąd pomysł na ten nietypowy, śladem niemieckich napisów na murach?

Wszystko zaczęło się jeszcze na studiach, od pracy semestralnej. Jeden z wykładowców zażyczył sobie, aby studenci stworzyli przewodnik. Kryterium było tylko jedno - trzeba było wybrać miasto z naszej aglomeracji. Pomyślałam, że warto zwrócić uwagę na niemieckie napisy, które wciąż widzimy na kamienicach bytomskich. Wiedziałam, że ludzi to interesuje, wspominali o tym na forach w internecie. Inspiracją był też kontakt z domem współpracy polsko-niemieckiej, gdzie spotkałam niemieckich studentów i rozmowy z nimi o tożsamości.

Napisów znalazłaś sporo. Co ciekawe, wiele z nich pojawiło się niedawno.

To prawda, bo wyłaniają się spod odpryskującej farby. Kiedy zainteresowałam się historią niemieckich napisów, dowiedziałam się, że w wielu przypadkach były one celowo zamazywane. A przecież Bytom jest wielokulturowym tyglem i nie możemy udawać, że nie ma tu pozostałości po kulturze niemieckiej, bardzo bogatej i ciekawej. Po II wojnie światowej to zacieranie śladów niemieckich, także w formie zamazywania napisów, które są świadectwem codziennego, dawnego życia, było dość powszechne.

Co to za napisy i gdzie je możemy znaleźć?

W większości to szyldy reklamowe sklepów. Powtarzały się słowa: jaja, masło, śmietana. Napisy informujące, że w danym budynku mieściła się szkoła (np. Szkoła Powiatowa na al. Legionów) czy napis "Tu szkolimy młodzież" na budynku liceum przy placu Sikorskiego. Napisy znajdziemy m.in. na ul. Podgórnej, Brzezińskiej, Rostka, Rodziewiczówny i Mickiewicza.

Jak wygląda twój przewodnik i gdzie go można dostać?

W przewodniku są zdjęcia napisów z podaną lokalizacją GPS i ich polskie tłumaczenie. Na razie przewodnik jest we fragmentach na mojej stronie internetowej. Kiedyś zwróciłam się do urzędu miejskiego z propozycją, aby go jakoś wypromować. Niby zainteresowanie było, ale w końcu nic z tego nie wyszło. Mam jednak nadzieję, że w końcu to się jednak uda. Te reklamy to przecież część historii dawnego Bytomia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto