Niebezpieczne przejścia w Bytomiu. Brakuje świateł w Karbiu?

- Nie jestem gołosłowny - mówi Łukasz Rduch. To on zadzwonił do nas informując, gdzie znajdziemy niebezpieczne przejścia w Bytomiu.
- Gdyby nie szybka reakcja sąsiadki, moje dziecko też mogło zostać potrącone przez jakiegoś szaleńca. Na początku myślałem, że może przechodziło w sposób nieprawidłowy. Dopóki sam nie stałem się świadkiem takiej sytuacji. Dziecko przechodziło prawidłowo, a kierowca nie miał zamiaru zwolnić. I najgorsze jest, że kierowcy jadą dwoma pasami. Czy nie dałoby się tu zrobić świateł? Wiem, że w Szombierkach narzekają, że mają ich tam za dużo, a u nas jest odwrotnie - mówi pan Łukasz.

Postanowiliśmy to sprawdzić.
- Z informacji przekazanych przez straż miejską wiemy, że ten problem sygnalizowany był za pośrednictwem radnych - potwierdza Adam Grzesik z Wydziału Promocji i Kontaktów z Mediami.
Straż Miejska umieściła ten odcinek ul. Konstytucji w wykazie dróg objętych pomiarem prędkości przy użyciu fotoradaru. I podobno strażnicy dokonują tam takich kontroli . Jeśli chodzi o oznakowanie, to, jak twierdzi MZDiM, to, które tam obowiązuje, jest wystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa ruchu.

Czy to oznacza, że nic więcej nie da się zrobić? Niekoniecznie.
- Pracownicy naszego Wydziału Edukacji twierdzą, że rodzice nie zgłaszali dyrektorowi uwag dotyczących bezpieczeństwa na tym odcinku drogi i dlatego nie rozważano zatrudnienia pani "stopki""- mówi Adam Grzesik. Co robić? Ewentualne zatrudnienie "stopki" należałoby skonsultować z policją. A najpierw rodzice powinni to zgłosić dyrektorowi SP 21.

Gdzie waszym zdaniem są jeszcze niebezpieczne przejście w Bytomiu? Przydałyby się światła, dodatkowe oznakowanie lub fotoradar?