Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LEEPIEJ w Bytomiu, czyli nowy projekt pokazywania Śląska

Magdalena Nowacka-Goik
LEEPIEJ w Bytomiu
LEEPIEJ w Bytomiu Przemo Łukasik
LEEPIEJ w Bytomiu: Nie wiedzieli, dokąd jadą. Nie wiedzieli, z kim się spotkają i co będą robić. Artyści, którzy przyjechali na Śląsk w ramach Off Festivalu, zostali "uprowadzeni" do Bytomia. Po to, żeby zobaczyć... lepiej. Byli zachwyceni. Bo LEEPIEJ to inny smak i inny klimat Śląska. Ale jednak śląski.

LEEPIEJ w Bytomiu

LEEPIEJ to w tej chwili jeden z najbardziej tajemniczych projektów na Śląsku. Jego twórcy niechętnie dają się namówić na zwierzenia. Ale wiemy, że LEEPIEJ pokaże Śląsk, jakiego nie znacie. A epicentrum działań jest w Bytomiu. Mieście rozwalonych kamienic i bardzo twórczych mieszkańców.

Jeszcze niedawno nikt nie zwracał uwagi na zwykłą bramę do garażu w uliczce przy placu Klasztornym w Bytomiu. Aż do momentu, kiedy brama zmieniła kolor i pojawił się na niej obraz przedstawiający dwóch azjatyckich kucharzy.
Intrygujące? Jeszcze jak. To symboliczne i dosłowne wrota do projektu LEEPIEJ, którego twórcami są Przemo Łukasik, bytomski architekt, i Artur Rojek, muzyk i dyrektor katowickiego Off Festivalu. To właśnie w tym garażu odbyła się pierwsza odsłona nowego projektu, którego celem jest pokazanie "lepszego Śląska". Pod wieloma względami.
- To rodzaj artystycznej prowokacji - mówi Przemo Łukasik.
- Chcemy, żeby było nam lepiej, ale czasami sami nie możemy nic zrobić. Chcemy pokazać lepszy Śląsk, ale potrzebna jest do tego współpraca. I nasz przekaz ma dotyczyć wielu sfer: sztuk, estetyki, kultury - wylicza.

Na początek wymyślili więc spotkania artystów.
- Artyści jeżdżą na koncerty po całym kraju i poza jego granice, ale zwykle nie mają szansy, aby poznać klimat miasta, w którym występują, jego kulinaria, ludzi. Z drugiej strony nie mają zwykle czasu, aby wziąć udział w jakiejś wycieczce. I tak rozwiązaniem stał się nasz garaż - mówi.

Wszystko oczywiście w atmosferze tajemnicy, prowokacyjnej gry. Zagadki, którą trzeba rozwiązać. A na miejscu, za bramą, industrialny klimat. Ludzie, którzy tworzą i działają na Śląsku. I oczywiście kolacja. Śląska, ale w... meksykańskiej aranżacji. Czyli porozumienie w kulinarnym języku.

- To dzięki magazynowi "Smak" i kucharzowi z Sheily Pepper & Michał Gniłka. Zadbaliśmy o wystrój, a kucharz podał dania kojarzące się z Śląskiem, ale w oryginalnych wersjach. Była modra kapusta, rolady i wodzionka, czyli tradycyjne potrawy, ale tak przyrządzone, że ich smak potrafił zaskoczyć - mówi Łukasik. I zaskoczył. Goście byli zachwyceni, że mogli poznać Śląsk, miejsce, w którym występują, w tak nietypowy sposób.

Poznawanie miejsca poprzez kulinarne spotkania to coraz modniejsza forma. Przykładem może być chociażby Social Cooking Club, organizacja, o której można poczytać na Facebooku. To pomysł, na który dwa lata temu wpadł Dominik Stachowiak. W inter-necie można o nim przeczytać, że to "smakosz i ekscentryczny recenzent współczesnego życia kulinarnego". Social Cooking Club to cykliczne spotkania przy stole, polegające na poznawaniu nowych ludzi, wspólnym gotowaniu i jedzeniu.

Ale pomysł bytomski to nie tylko kulinaria. W planach organizatorzy mają kolejne akcje w ramach projektu LEEPIEJ, przygotowane w garażu. Nie będzie on jednak na pewno zwykłym miejscem, dostępnym dla wszystkich. Ale dla tych, którzy będą mieli chęć i pomysły na ciekawsze, atrakcyjniejsze i bardziej oryginalne pokazanie Śląska.

- Zależnie od każdej akcji będzie się też zmieniała aranżacja garażu - zdradza Łukasik. Wkrótce powstanie strona w internecie, gdzie organizatorzy na bieżąco będą dzielili się swoimi działaniami.

Bytom nie bez przyczyny został wybrany na takie akcje. To tu działa przecież choćby Centrum Sztuki Współczesnej "Kronika", znane z artystycznych projektów i performance'ów.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto