Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gimnazjaliści trafili do szpitala

Katarzyna Nylec
Aż 12 uczniów Gimnazjum nr 7 w Szombierkach trafiło w poniedziałek do Szpitala Specjalistycznego nr 2. Z chwilą oddania tego numeru tygodnika do druku jeszcze trójka z nich pozostawała pod opieką lekarzy.

Wszyscy gimnazjaliści źle się czuli. - Zostali przewiezieni do nas z objawami zatrucia. Pojawiły się nudności, ogólne osłabienie organizmu i zawroty głowy - wyjaśnił Marek Kopczacki, rzecznik prasowy bytomskiego szpitala. Wiadomo tylko, że gimnazjaliści korzystali wcześniej ze szkolnego basenu. Dyrekcja szkoły wyklucza, by kąpiel wywołała objawy, z jakimi zostali przewiezieni do szpitala. - Sanepid pobrał materiał do badań i żadnych nieprawidłowości one nie wykazały - stwierdza Krystyna Brodacka, dyrektor gimnazjum w Szombierkach.
Co było przyczyną zatrucia? Nie wiadomo. Pewne jest jednak, że u trzech dziewcząt, które wciąż pozostają pod opieką lekarzy, objawy pojawiły się jeszcze przed pójściem do szkoły. Regionalny Ośrodek Ostrych Zatruć w Sosnowcu, gdzie zostały wysłane próbki do badań potwierdził przypuszczenia lekarzy - w tym wypadku nie może być też mowy o narkotykach lub substancjach o podobnym działaniu. - U uczniów nie wystąpiły żadne zaburzenia ruchu, mowy czy problemy z koncentracją - dodaje Kopczacki. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna wykluczyła także czynnik etiologiczny. - Ten przypadek nie był związany z zatruciem pokarmowym. Nie wiemy, gdzie leży przyczyna, ale na tym etapie nie bierzemy już czynnej udziału w sprawie - tłumaczy Jolanta Wąsowska, powiatowy inspektor sanitarny w Bytomiu.
W środę stan dziewcząt się poprawił i z naszych informacji wynika, że tego dnia miały opuścić oddział. Doc. dr hab. n. med. Anna Obuchowicz - ordynator oddziału podkreśla, że ich pobyt w szpitalu nie miał związku z podejrzeniem zatrucia. - Dziewczęta już przed przyjściem do szkoły źle się czuły. Miały między innymi nudności i bóle głowy - tłumaczy doc. Obuchowicz.
Na szpitalnym korytarzu spotkaliśmy ojca jednej z dziewcząt. Mężczyzna był zbulwersowany plotkami, jakie narosły wokół uczniów. - Do córki dotarły sygnały, że znajomi gimnazjalistów mówią tylko o narkotykach. To bzdura! Badania wykazały, że nasze dzieci nie miały kontaktu z narkotykami. Takie informacje to pomówienia - denerwuje się pan Andrzej Jania, ojciec gimnazjalistki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto