Czytam gazety, oglądam telewizję, ale nie słyszałem, aby jakikolwiek problem, którym żyją ludzie w województwie śląskim, uznali za ważny i wart tego, by mówić o nim wobec całej Polski. Nie słyszałem także, aby specjalnie ich obchodziły tematy gospodarcze. Gdy czytaliśmy niedawno wypowiedź posła Wojciecha Szaramy, o książce, jaką czytał ostatnio, śmialiśmy się do łez. Bo my czytamy coś zupełnie innego w sklepach: że chleb był po 2 zł, a teraz jest po 5 zł.
A gdzie posłowie byli, gdy zboża mieliśmy tyle, że rolnicy je palili, bo nie opłacało się przechowywać? Gdzie są nasze zapasy zbóż na czarną godzinę? Ubranka dla dzieci są tak drogie, że strach mieć dzieci. Posłów też to nie obchodzi. I ma-my znów ich wybrać? A figę!
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?