Czyny i inicjatywy społeczne w Bytomiu. Najpierw sprzątanie, potem grill

Pamiętacie scenę z filmu "Czterdziestolatek", kiedy inżynier Stefan Karwowski pod wrażeniem badań socjologów postanawia zintegrować środowisko sąsiedzkie w bloku i organizuje klub? Niestety, z marnym skutkiem. Ale już integracja sąsiadów z bloku przy Alternatywy 4 wypadała lepiej. Chociaż tu zjednoczyła ich przede wszystkim ogólna antypatia do gospodarza domu.

Tymczasem moda na sąsiedzkie bratanie się, połączone z spontanicznymi "czynami społecznymi" ogarnia powoli cały Bytom. Pisaliśmy o mieszkańcach Bobrka, którzy z zapałem postanowili zagospodarować swoje podwórko. A, jak się okazuje, takich akcji w mieście mamy więcej, w różnych dzielnicach. I dobrze! Bo dzięki temu, czujemy się bezpieczniej i mieszka się lepiej.

- Jestem jednym z mieszkańców nowego budynku TBS Miechowicach przy Hutniczej 4 - mówi Piotr Drabowicz.
- Budynek został zamieszkały dwa lata temu. Tworzymy zgraną grupę sąsiadów, którzy rok temu postanowili wspólnie uporządkować i oczyścić ze śmieci teren wokół naszego bloku. Poza wymiernymi korzyściami, akcja ta pozwoliła nam wszystkim lepiej się poznać - podkreśla pan Piotr.
I tak im się spodobało, że jutro, 18 maja o godzinie 16, szykują kolejne sprzątanie. Tym razem połączone z sąsiedzkim grillem.
Działają także lokatorzy z domów przy ulicy Mickiewicza, o których też już kiedyś wspominaliśmy.
Tym razem postanowili zorganizować dzień sąsiada! Na razie oznaczyli datę - 28 maja. A na Facebooku można też już zobaczyć plakat z napisem "Dzień dobry sąsiadko, dzień dobry sąsiedzie".

- To zasługa jednej z członkiń naszej inicjatywy - podkreśla Paweł Winiarski, który jest jednym z pomysłodawców stowarzyszenia Inicjatywa ulicy Mickiewicza. Nie mają jeszcze szczegółów, jak miałby wyglądać taki dzień, ale na pewno będą chcieli się bliżej poznać i pokazać szerszemu gronu.
Na przykład poprzez wystąpienie w charakterystycznych koszulkach .
Jest też pomysł, aby ruszyć po ulicy z tablicą - sondą, na której przyczepiano by karteczki z uwagami dotyczącymi ulicy i pomysłami na to, aby się tu mieszkało sympatyczniej, wygodniej i bezpieczniej.

- Podchodzimy do sprawy poważnie i z zapałem. Udało nam się jako stowarzyszeniu zakwalifikować na szkolenie dla takich grup jak my pod hasłem "Masz głos, masz wybór" organizowane przez Fundację im. Batorego. Podczas szkolenia zdobyliśmy masę przydatnych informacji związanych z naszymi działaniami i wkrótce już z pewnością efekty będą widoczne w praktyce - zapewnia Paweł Winiarski.

Zapewnia też, że bardzo chętnie podzieli się swoją wiedzą z innymi grupami sąsiedzkich stowarzyszeń.
Chciałbyś założyć grupę sąsiedzkiego wsparcia? Skontaktujemy cię z Inicjatywą. Piszcie też na [email protected]