Dzieje pomników w dzisiejszym tego słowa znaczeniu rozpoczynają się w Bytomiu od skromnego kamienia z piaskowca, ustawionego ponad sto lat temu przy piekarskiej drodze, w miejscu śmierci rozbarskiego gospodarza Mathiusa Spiery. Ten pomnik zachował się do dziś w zbiorach Muzeum Górnośląskiego.
Wrócił też, po dziesięcioleciach „wygnania", lew dłuta Teodora Kalidego, od niedawna znów śpiący na rynku. Nikomu nie przeszkadza, że ongiś wieńczył pomnik niesprawiedliwej, zaborczej wojny, jaką Prusy wydały Francji. Były i takie pomniki, których nie warto żałować - odeszły na śmietnik historii razem ze zbrodniczymi ideologiami, jakie sławiły. Gośćmi wystawy będą bytomscy rzeźbiarze - autorzy pomników.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?