Wszystko zaczęło się od wielkiego sprzątania wzdłuż torów kolei wąskotorowej w Bytomiu. Kilka tygodni później mieszkańcy wysprzątali prawie całe miasto. W #TrashChallenge udział wzięły setki osób, które podzieliły się na ponad 50 grup.
- Stare materace, poduszki, fotele, patelnie. Ludzie wyrzucają dosłownie wszystko! Zebraliśmy naprawdę dużo śmieci i mamy satysfakcję, że dołożyliśmy naszą cegiełkę do tej fajnej i potrzebnej akcji - mówiła Barbara Liberska.
Barbara Liberska jest terapeutką z Domu Nadziei, która razem ze swoimi podopiecznymi dołączyła do #TrashChallenge i sprzątała śmieci w Parku Miejskim oraz obok ul. Łużyckiej.
Cała akcja została zainicjowana przez prezydenta Mariusza Wołosza oraz Stowarzyszenie Bytom to nie hasiok. Była to okazja do posprzątania Bytomia, ale również cenna lekcja segregacji odpadów, w której udział wzięły m.in. dzieci ze szkół, przedszkoli czy Akademii Piłkarskiej Polonii Bytom.
- Bardzo wam wszystkim dziękuję, że podjęliście wyzwanie #TrashChallange. Dzisiejszą akcją pokazaliście, że nie ma w naszym mieście przyzwolenia na śmiecenie. Bytomianie, jesteście niesamowici - mówił prezydent Mariusz Wołosz.
Ekipy sprzątające, które dołączyły do #TrashChallenge pojawiły się praktycznie we wszystkich częściach Bytomia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?