MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Żabich Dołach utonęło już kilka osób

(DN)
Nad stawem zgromadził się tłum gapiów.
Nad stawem zgromadził się tłum gapiów.
Pierwszy wakacyjny weekend ratownicy ze Specjalnej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia spędzili bardzo pracowicie. Najpierw wezwano ich do Dąbrowy Górniczej, gdzie w zalewie Pogoria 4 utonął osiemnastolatek.

Pierwszy wakacyjny weekend ratownicy ze Specjalnej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia spędzili bardzo pracowicie. Najpierw wezwano ich do Dąbrowy Górniczej, gdzie w zalewie Pogoria 4 utonął osiemnastolatek.

- Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 16.00 - relacjonuje kpt. Adam Wilk, szef nurków. - Poszukiwania prowadziliśmy od 19.00 do 21.00, potem przeszkodził nam zmrok.

Ciało młodzieńca udało się wyłowić dopiero wczoraj około południa. Szukało go sześciu ratowników. W niedzielę przeszkadzała im dodatkowo wieczorna burza. Zbiornik Pogoria 4 nie jest dobrym kąpieliskiem. Właściwie w ogóle nie wolno tam pływać. - To jest tak naprawdę zasypane piaszczyste wyrobisko, pełno tam dziur i mułu - mówi Wilk.
Osiemnastolatek wraz z dwoma kolegami, mimo że żaden z nich nie potrafił dobrze pływać, kąpali się w zbiorniku. Ponieważ przy brzegu jest dość płytko, czuli się bezpiecznie. Nagle jednak jeden z pływaków stwierdził, że pod nogami nie ma już gruntu. Chciał zawrócić, ale zachłysnął się wodą. Koledzy próbowali go ratować, jednak bezskutecznie. Chłopak nie miał już szans. Ciało znaleźli Marcin Zdybał i Łukasz Siciński z Bytomia.

W tym samym czasie nasi ratownicy zostali wezwani nad Żabie Doły w Bytomiu. Tam w niedzielne popołudnie czteroosobowa grupa młodych ludzi... piła na brzegu alkohol. Potem jeden z biesiadników, 25-letni bytomianin, wszedł do wody, choć nie potrafił pływać. I tutaj dno okazało się zdradliwe, kilka metrów od brzegu jest gwałtowny uskok. - To jest bardzo niebezpieczny akwen - przestrzega kpt. Wilk. - Trudno też prowadzić w nim poszukiwania, bo na dnie leżą stare opony czy druty kolczaste. Muł i osad tworzą warstwę o grubości nawet półtora metra.

Ciała szukało ośmiu płetwonurków, w tym pięciu z OSP w Suchej Górze. Znaleźli je wczoraj, dziesięć metrów od brzegu na głębokości sześciu metrów, o godz. 12.50 Paweł Nowacki i Marcin Simon. Żabie Doły również nie są kąpieliskiem, ale sporo osób odwiedza je podczas upałów. - Zawsze jest tu tłum - oceniają Justyna i Agnieszka, które przyglądały się akcji strażaków. - Często widzimy ludzi na pontonach albo po prostu kąpiących się. Ale my tu nie pływamy.

- Kilka lat temu w zbiorniku obok szukaliśmy ciała topielca, a podobno kilkanaście lat temu ktoś utonął w tym samym miejscu - opowiada Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Paliwo na stacjach będzie tańsze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto