Natalia była zadowolona z tekstu, który miał sprawdzić znajomość angielskiego.
- Dotyczył twórczości Tolkiena, a ja widziałam filmy oparte na jego powieści i czytałam po polsku "Hobbita". To zdecydowanie bardzo mi pomogło. Nie miałam więc problemu ze zrozumieniem czytanego na głos tekstu - mówi zadowolona.
Większych problemów nie miała też jej koleżanka, Agata. - Zdaję też język angielski rozszerzony, tak więc nie obawiałam się egzaminu podstawowego. Co nie znaczy, że stres mnie nie dopadł. Przez moment miałam "zaćmienie umysłu" i w liście do kolegi, którego miałam poinformować o tym, że mecz został odwołany, zapomniałam słówka "odwołać". Ale poradziłam sobie przez omówienie i wybrnęłam - mówi maturzystka.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?