Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szombierki Bytom: wielka awantura polityczna i sportowa

Patryk Trybulec
Szombierki Bytom
Szombierki Bytom Mikołaj Suchan
Szombierki Bytom nie są pierwszym klubem piłkarskim w Polsce, który awansem do wyższej klasy rozgrywkowej ściągnął na siebie kłopoty. Radość z wywalczenia promocji do III ligi nie trwała długo, bo pojawiły się pytania o finansową przyszłość klubu Szombierki Bytom. Wielka awantura polityczna i sportowa

Szombierki Bytom

Okazało się, że jedyną szansą na to, by drużyna nie była skazana na walką o utrzymanie, jest pomoc magistratu. Kwota, która pozwoliłaby Szombierkom normalnie funkcjonować, to 150 tys. zł na sezon. Po kilku tygodniach przepychanek i burzliwych dyskusji, także wśród naszych Czytelników, pieniądze podobno mają się znaleźć.

- Podczas spotkania z prezydentem Damianem Bartylą otrzymałem obietnicę, że dostaniemy pieniądze w dwóch pulach. 75 tysięcy na rundę jesienną i drugie tyle na wiosenną. Zobaczymy, co z tego wyniknie, bo na razie nie otrzymaliśmy ani złotówki. Prezydent zapewniał, że wsparcie otrzymamy do końca sierpnia. Bez tego będzie nam bardzo trudno, bo pieniądze, którymi dysponujemy, nie wystarczają na bieżącą działalność. Brakuje na zapłacenie podatków czy dodatkową obsługę podczas ligowych spotkań. Myślałem, że po awansie wydarzy się coś pozytywnego, ale brałem też pod uwagę, że może być ciężko. Na razie piłkarze zgodzili się grać za połowę wynagrodzenia, bo wciąż mają nadzieję, że drugą część wypłaty otrzymają dzięki wsparciu urzędu. Jeśli tak się nie stanie, to pewnie zimą trzeba będzie się pożegnać i rundę rewanżową zgramy najpewniej juniorami - rozważa czarny scenariusz sternik popularnej drużyny "Zielonych", który w ostatnich dniach stracił formalne wsparcie dyrektora Andrzeja Kajzera.

Rezygnacja z obawy o pieniądze

Ten zrezygnował ze swojej funkcji, w obawie, że to on jest przeszkodą stojącą na drodze w otrzymaniu wsparcia z magistratu.
"W nawiązaniu do docierających do mnie informacji, wedle których moja osoba może być przeszkodą w otrzymaniu dotacji finansowej dla klubu Szombierki Bytom, niniejszym składam rezygnację z pełnionej funkcji dyrektora klubu" - napisał w swoim oświadczeniu Andrzej Kajzer. "Jednocześnie chciałbym wyrazić szczere ubolewanie nad sytuacją, w której w ogóle możliwe jest, by polityka brała górę nad sportem. Sytuacją, w której to odmienne stanowiska polityczne mogą ewentualnie decydować o dalszym funkcjonowaniu klubu sportowego, osiągającego przecież kolejne wyniki, jak choćby awans do wyższej ligi rozgrywek. Mając jednak na uwadze dobro klubu Szombierki Bytom, odstawiam swoje prywatne ambicje na dalszy plan i rezygnuję z pełnionej przeze mnie funkcji, wyrażając głęboką nadzieję na to, iż działanie to pozwoli na udzielenie dotacji finansowej dla drużyny T.S Szombierki Bytom" - czytamy w dalszej części pisma.

Decyzja wzbudziła sporo emocji

Decyzja działacza klubu Szombierki Bytom wzbudziła sporo emocji wśród naszych Czytelników, którzy są mocno podzieleni w tej sprawie.
"Co innego można zrobić, jak szantażuje się pieniędzmi cały klub? Kajzer postąpił honorowo - mam nadzieje, że niedługo powróci. Życie jest sprawiedliwe. Rok nie wyrok, a może wcześniej" pisze internauta "bytomski".

Inni wypominają jednak Kajzerowi jego - ich zdaniem zupełnie niepotrzebne - angażowanie się w politykę i kandydowanie na radnego w poprzednich wyborach samorządowych. "lokalny patriota" idzie o krok dalej i sugeruje, że decyzja dyrektora Szombierek Bytom to już początek jego kampanii wyborczej, podczas której miałby się ubiegać o fotel prezydenta.

- Mogę wszystkich zapewnić, że nigdy nie miałem takich ambicji, by starać się o urząd prezydenta Bytomia. Nie jestem politykiem i teraz również nie mam podobnych zamiarów. Nawet decyzja o kandydowaniu na radnego przyszła mi bardzo ciężko i to wszystko działo się trochę na "dziko" - podkreśla Kajzer.
Nie da się ukryć, że atmosfera wokół zasłużonego klubu Szombierki Bytom mocno ostatnio zgęstniała. Niestety, przełożyło się to także na wynik inaugurującej sezon 2013/2014 w III lidze potyczki. Podopieczni trenera Krzysztofa Górecki ulegli na własnym boisku Górnikowi Wesoła 1:2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto