Strajk w bytomskim MOPR! Protestujący pracownicy domagają się zwiększenia pensji i zmian w regulaminie pracy

Budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Bytomiu został oflagowany wraz z dniem 25 maja. Sytuacja ma swoje źródło w trwającym tam proteście pracowników, którzy domagają się wyższej pensji, zmian w regulaminie i lepszego taktowania ze strony prezydenta miasta.

Na temat trwającego protestu i powodów, przez które został on zorganizowany, rozmawialiśmy z przewodniczącą związku zawodowego MOPR-u w Bytomiu Katarzyną Ludą i sekretarz Barbarą Durzyńską. Jak nam wytłumaczyły, w zeszłym roku podjęły one próbę rozmowy z władzami miasta.

- Pierwsza rozmowa była na przełomie czerwca i lipca 2022. Zapewniano nas, że władze są gotowe na rozmowę z przedstawicielami związków zawodowych. Ku naszemu zaskoczeniu w dniu 8 sierpnia 2022 dostaliśmy pisemną informację o braku możliwości przesyłania nam jakichkolwiek podwyżek. Następnie nawiązaliśmy kontakt z sekretariatem prezydenta Mariusza Wołosza i wtedy dostaliśmy informację o tym, że w ogóle nie widzi on zasadności i podstaw do rozmów z nami - powiedziały nam przedstawicielki związku zawodowego MOPR w Bytomiu.

Jak wspomniały, później ponownie próbowały walczyć o swoje:

- 26 września 2022 po raz kolejny opowiedzieliśmy o swojej dramatycznej sytuacji finansowej, jednakże już na sesji Rady Miejskiej. Na 13 października ustalono termin spotkania z przedstawicielami związków zawodowych. Do tego spotkania nie doszło.

Związek zawodowy MOPR-u w Bytomiu przedstawił władzom miasta następujące postulaty:

• Wzrost wynagrodzenia pracowników MOPR-u o kwotę 1000 zł brutto, począwszy od miesiąca lipca 2022.
• Zmiana regulaminu nagradzania części dotyczącej waloryzacji wynagrodzeń o wskaźnik inflacji, w ten sposób, by waloryzacja była zgodna ze wzrostem wskaźnika inflacji.

Jak podkreślają przedstawicielki związku zawodowego, chcą w końcu zakończyć ten trwający już niemal rok spór, jednak na ten moment pracownicy bytomskiego MOPR-u nie dostali w odpowiedzi żadnych konkretnych informacji. Są zmęczeni ciągłym odwlekaniem rozmów w czasie.

- Jesteśmy zdesperowani i upokorzeni. Zarówno przed głodowe pensje, jak i przez traktowanie nas przez prezydenta miasta Mariusza Wołosza - dobitnie podkreśliła Katarzyna Luda.

Wysłaliśmy do Urzędu Miejskiego w Bytomiu prośbę o oficjalne stanowisko w sprawie trwających w MOPR protestów. Rzeczniczka UM w Bytomiu, Małgorzata Węgiel-Wnuk, udzieliła nam następującej odpowiedzi:

- Jesteśmy w trakcie mediacji ze związkami zawodowymi działającymi w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Bytomiu. Strona związkowa przedstawiła postulaty płacowe, z których najważniejsze zostały zaakceptowane przez prezydenta Bytomia. Strona związkowa zakwestionowała jednak wysokość zaproponowanego przez prezydenta jednorazowego świadczenia dla pracowników MOPR oraz wysokość podwyżki, którą planujemy wprowadzić w MOPR od lipca br. – podobnie jak w innych jednostkach organizacyjnych gminy Bytom. Nadmieniam, że w marcu br. pracownicy MOPR otrzymali podwyżkę płac wynikającą z regulaminu wynagradzania.