Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, pożar wybuchł w 4-kondygnacyjnym budynku mieszkalnym przy ul. Musialika w Bytomiu. Ogień pojawił się ok. godz. 8.11.
- Zawiadomił nas jeden z lokatorów. Na klatce schodowej utrzymywało się zadymienie. Na miejsce wysłaliśmy 4 wozy i 17 strażaków. Faktycznie z jednego mieszkania na klatkę wydobywał się dym. Po wejściu do lokalu strażacy zauważyli tlący się tapczan. Na nim leżała kobieta, niestety już nie żyła - relacjonuje bryg. Adam Wilk z Komendy Miejskiej PSP w Bytomiu.
W zdarzeniu zginęła 57-letnia lokatorka mieszkania. Pożar był tragiczny w skutkach, ale niezbyt rozległy. Ograniczał się właściwie do części tapczanu. Strażacy szybko go ugasili, przewietrzyli budynek i sprawdzili poziom zadymienia. Nic nie zagrażało pozostałym lokatorom, więc obyło się bez ewakuacji.
Dokładne przyczyny pożaru wyjaśni policja i prokuratura. Wstępne ustalenia wskazują jednak, że najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?