Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum w Bytomiu w sprawie odwołania Mariusza Wołosza nie dojdzie do skutku? Sprawa nie jest przesądzona

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Mimo to, że grupa referendalna nie zebrała wystarczającej ilości podpisów, nie zamierza zrezygnować z organizacji referendum w Bytomiu. 29 czerwca do Urzędu Miejskiego wpłynęło ponownie zawiadomienie o zamiarze jego przeprowadzenia.
Mimo to, że grupa referendalna nie zebrała wystarczającej ilości podpisów, nie zamierza zrezygnować z organizacji referendum w Bytomiu. 29 czerwca do Urzędu Miejskiego wpłynęło ponownie zawiadomienie o zamiarze jego przeprowadzenia. DZ
Grupa referendalna nie zebrała wystarczającej liczby podpisów do przeprowadzenia referendum w Bytomiu. Sprawa nie jest jednak przesądzona. 29 czerwca do Urzędu Miejskiego wpłynęło ponownie zawiadomienie o zamiarze jego przeprowadzenia.

28 kwietnia 2023 r. Adam Kamiński powiadomił prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania jego oraz Rady Miejskiej w Bytomiu przed upływem kadencji. W dniu 2 maja 2023 r. do Komisarza Wyborczego w Katowicach wpłynęło powiadomienie.

Inicjatorzy referendum mieli 60 dni na zebranie 11,4 tys. podpisów pod wnioskiem. W tym okresie musieli także dostarczyć wniosek do delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach. Wniosek nie został jednak złożony.

- W dniu 27 czerwca 2023 r. upłynął termin wskazany w art. 14 ust. 1 ustawy o referendum lokalnym na złożenie komisarzowi wyborczemu, przez inicjatora referendum, wniosku mieszkańców w sprawie przeprowadzenia referendum.
Wniosek nie został złożony - informuje Krajowe Biuro Wyborcze Delegatura w Katowicach.

Referendum w Bytomiu nie będzie? Zabrakło 3 tys. podpisów

Jak twierdzą inicjatorzy referendum, niewiele brakowało.

- Zebraliśmy prawie 8000 podpisów! Jest to bardzo duży sukces biorąc pod uwagę całokształt okoliczności jakie towarzyszyły naszej inicjatywie - czytamy w oświadczeniu grupy referendalnej, której pełnomocnikiem jest Artur Kamiński.

- Finalnie zabrakło nam około 3000 wymaganych ustawą podpisów, to bardzo niewiele. Tysiące przeprowadzonych rozmów w ostatnich tygodniach utwierdziły nas w przekonaniu, że osób bardzo krytycznie odnoszących się do rządów Mariusza Wołosza jest zdecydowanie więcej niż 11 tysięcy - informują inicjatorzy referendum.

"Trudno jest nam konkurować jeżeli chodzi o przekaz informacji"

Grupa referendalna w swoim oświadczeniu odniosła się do trudności, z jakimi musiała się zmagać podczas zbierania podpisów w Bytomiu. Jak twierdzili inicjatorzy akcji, byli przepędzani przez Straż Miejską, która podlega Miejskiemu Urzędowi Miasta w Bytomiu.

- Trudno jest nam konkurować jeżeli chodzi o przekaz informacji z tubami obecnej władzy, czyli lokalnymi mediami, sowicie opłacanymi z miejskich publicznych pieniędzy. Na zbierających podpisy nasyłano funkcjonariuszy Straży Miejskiej i pracowników Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, próbując zniechęcić ich do dalszego działania. Mimo tego każdego dnia bytomianie coraz chętniej podpisywali listy w sprawie referendum - czytamy w oświadczeniu grupy referendalnej.

O interwencjach straży miejskiej pisaliśmy na łamach "Dziennika Zachodniego"

Przypomnijmy, że na początku czerwca, gdy grupa zbierała podpisy, została zatrzymana przez Straż Miejską, podlegającą Urzędowi Miejskiemu w Bytomiu.

- Była to sytuacja absurdalna. Za pierwszym razem, kiedy zbieraliśmy podpisy na ul. Dworcowej to przyjechali strażnicy, którzy poinformowali nas, że absolutnie nie mamy prawa, by je zbierać. Kazali nam się zebrać i tak zrobiliśmy - opowiadała nam Julia Kamińska, która tego dnia zbierała podpisy pod referendum. - Kolejnego dnia sytuacja była podwójnie kuriozalna. Straż Miejska jeździła samochodem, szukając nas. Spotkali nas dopiero po całej akcji zbierania podpisów - opowiadała.

Referendum w Bytomiu się nie odbędzie? Sprawa nie jest przesądzona

Mimo tego, że grupa referendalna nie zebrała wystarczającej liczby podpisów, nie zamierza zrezygnować z organizacji referendum w Bytomiu. 29 czerwca do Urzędu Miejskiego wpłynęło ponownie zawiadomienie o zamiarze jego przeprowadzenia.

- Postanowiliśmy w dniu jutrzejszym wszcząć kolejną procedurę referendalną. Będziemy kontynuować zbieranie podpisów. Jest nas dzisiaj dużo więcej niż kiedy zaczynaliśmy - czytamy na stronie Referendum bytomskie 2023.

Inicjatorzy referendum zapewniają, że zgodnie z prawem wcześniejsze karty protokolarnie zostaną zniszczone.

- Zgodnie z prawem jeżeli nie złożyliśmy podpisów, musimy powołać trzyosobową komisję, która komisyjnie zniszczy wszystkie karty z podpisami - wyjaśnia nam Artur Kamiński, dodając, że protokół potwierdzający zniszczenie kart zostanie później przesłany do Komisarza Wyborczego.

Odniósł się także do wypowiedzi prezydenta miasta Bytomia Mariusza Wołosza, który zarzuca grupie referendalnej niestosowanie się do zasad RODO:

W obliczu sytuacji, w której z referendystami współpracuje osoba wielokrotnie karana karą więzienia, w tym za oszustwa, dane osób, które poparły wniosek mogą być w niebezpieczeństwie. Dodatkowo, piszecie do mnie, że organizatorzy referendum płacili za zbierane podpisy oraz, że nie przestrzegano przepisów RODO podczas zbierania podpisów. Wszystkie te sygnały przekażę odpowiednim służbom. Apeluję do środowisk, które poparły akcję referendalną, w tym do lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Dopilnujcie, aby prawo było przestrzegane w naszym mieście i dane mieszkańców nie stały się towarem używanym do niecnych celów. Na koniec apel. Uważajcie komu i w jaki sposób powierzacie swoje dane osobowe" - czytamy na profilu Mariusza Wołosza, prezydenta miasta Bytom.

- To jest manipulacja ze strony prezydenta Mariusza Wołosza, że podpisy wykorzystamy do celów kredytowych, że jesteśmy osobami o historii przestępczej. Takie są działania pana prezydenta w tej kwestii. Szczerze nie rozumiem jak osoba popierana przez Koalicję Obywatelską, mająca na ustach demokrację, wolność słowa, prawo wyboru, różnorodność polityczną, może tak jawnie nas oczerniać - komentuje Kamiński.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto