AKTUALIZACJA Z 18.04 GODZ. 13.45
Zmarła najbardziej poszkodowana, dziesięcioletnia dziewczynka. Druga z nieprzytomnych nastolatek znajduje się na oddziale intensywnej terapii w Katowicach, ale jej stan jest stabilny. Pozostałe dwie dziewczynki najprawdopodobniej zostaną dziś wypisane ze szpitala
Pożar ul. Witczaka w Bytomiu
- Na miejsce zadysponowaliśmy 4 nasze wozy strażackie, w sumie w akcji wzięło udział 18 strażaków - mówi Adam Wilk, zastępca komendanta PSP w Bytomiu. - Na miejscu zauważyliśmy mocne zadymienie ze strony piwnicy. Przy niej stałą dwunastoletnia dziewczyna, która poinformowała nas, że w środku mogą być jej koleżanki - mów Adam Wilk.
Strażacy natychmiast przystąpili do przeszukania piwnicy. Znaleźli tam dwie dziewczyny z oparzeniami II stopnia.
- Obie były nieprzytomne. Młodsza z dziewczynek, dziesięcioletnia, nie wykazywała czynności życiowej. Po czterdziestu minutach udało się je przywrócić. Starsza, czternastoletnia na szczęście miała wyczuwalny puls i oddychała - mówi Adam Wilk.
Na I piętrze strażacy zastali jeszcze jedną dwunastolatkę, której udało się uciec z piwnicy.
Strażacy ewakuowali jeszcze 5 osób z parteru budynku, ale wróciły one już do swoich mieszkań.
Wszystkie cztery dziewczynki trafiły do szpitali. Co robiły w nocy w piwnicy? Prawdopodobnie zorganizowały sobie tam spotkanie towarzyskie.
Papszun ponownie trenerem Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?