Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po raz trzeci w Bytomiu odbyła się gra miejska. Zainteresowanie było ogromne

MANO
Zainteresowanie było ogromne.
Zainteresowanie było ogromne. MANO
Po raz trzeci w swojej historii, a jednocześnie po raz pierwszy w tym roku (organizatorzy mówią o trzech kolejnych, zaplanowanych na 2012 rok) odbyła się Bytomska Gra Miejska. Wzięło w niej udział kilkaset osób.

Najmłodsi to kilkulatkowie, najstarsi mówią o sobie "grupa 60 plus". Chociaż organizatorzy mieli nadzieję, że pomysł spędzenia soboty na "grze w miasto" spodoba się wielu, to: - Nie liczyliśmy aż na tak ogromną frekwencję - mówi Adrian Gnus, jeden z młodych organizatorów.
Najpierw trzeba było się zarejestrować. Potem, na sygnał, pobiec po karty do gry i...w miasto!
- Brałem udział w poprzedniej edycji - mówi Grzegorz Kosiński. - Zająłem wtedy chyba coś koło czterdziestego miejsca, ale zabawa była świetna, biorę więc udział po raz drugi.
Karolina Waldman namówiła koleżankę, bo uznała, że to fajny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi. Jak podkreślają organizatorzy, to doskonała okazja do poznania miejskiej dżungli. I integracji rodzinnej.
Dokładnie tak samo uważa Iwona Cogiel, która wzięła udział w grze z mężem Bartoszem i córeczką, czteroletnią Olą. - Ta gra sprawia, że zwykły spacer nabiera innego charakteru. Myślę, że Ola będzie miała co opowiadać w przedszkolu i pozna swoje miasto w nietypowy, zabawny sposób - mówi pani Iwona.
Uczestnicy musieli dobrać się w drużyny. Na kartkach otrzymali informacje o miejscach, do których musieli dotrzeć. Oczywiście szyfrem. Trzeba było się nagłowić, gdzie jest najedzony rycerz z Konstantynopola, obraz Edwarda Dwurnika, gdzie nie pali się z Korfantym i gdzie wyje metalowy pies. Po przybyciu na dane miejsce, trzeba było odszukać kartki z hasłem i wpisać je do karty gry. Czasami ustnej wskazówki udzielali też harcerze. Ale nie za darmo. Trzeba było opowiedzieć kawał, zaśpiewać, a nawet zatańczyć.
Finał gry rozegrał się na lodowisku przy ul. Pułaskiego. Uczestnicy mogli skorzystać z darmowej ślizgawki.
My towarzyszyliśmy jednej z grup. Jakie tajemnice Bytomia odkryliśmy? O tym w piątkowym, bytomskim DZ.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto