O dużym szczęściu może mówić młoda kobieta, która w niedzielę po południu szła ulicą Bytomską w Piekarach Śląskich. - Z dachu prywatnego budynku spadła dachówka. Pech chciał, że prosto na dziewczynę. Uderzyła ją w głowę. Na całe szczęście padał deszcz i dziewczyna trzymała nad głową parasol.
Miała też założony kaptur. Niewykluczone, że to uratowało jej życie - powiedział wczoraj "DZ" kom. Roman Rabsztyn, rzecznik prasowy piekarskiej policji.
Zraniona głowa wymagała pomocy chirurga. Kobieta trafiła więc do szpitala. Dopiero po założeniu szwów i opatrzeniu rany piekarzanka zgłosiła wypadek policji.
- Nakazaliśmy właścicielowi budynku zabezpieczyć budynek, tak, by dachówki już nie spadały. W pobliżu znajduje się bowiem przystanek autobusowy - mówi kom. Rabsztyn.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?