"Mały kominiarczyk. Zróbmy operę!". Bytom: Premiera 7 listopada w Operze Śląskiej
To wyjątkowa propozycja dla małych melomanów, chociaż starszym także się spodoba. Chłopiec Sam, zostaje sprzedany przez biednego ojca złym kominiarzom. Podczas pracy, kominiarczyk utyka w kominie. Na szczęście wyciągają go stamtąd mali mieszkańcy domu i pomagają w ucieczce. Taką historię stworzyli wspólnie kompozytor Benjamin Britten i autor libretta, Eric Crozier.
We wtorek 7 listopada, będzie ją można zobaczyć na deskach teatru operowego w Bytomiu. Opera jest interaktywna. Biorą w niej udział dorośli śpiewacy, dzieci oraz sama publiczność. - To dość trudna muzyka i niełatwa historia, ale opowiadamy ją w dość dowcipny sposób. Mam nadzieję, że publiczność da się wciągnąć do naszego spektaklu- mówi Zofia Dowjat, reżyser. Muzyka jest bardzo różnorodna, nawiązuje do różnych gatunków - pojawiają się m.in. walc, szanty czy kołysanka.- Zaletą tej opery, jest to, że odczarowuje gatunek opery tradycyjnej, właśnie przez to, że dzieci nie śpiewają głosami operowymi - podkreśla Grzegorz Brajner, kierownik muzyczny.
Realizację poprzedziły profesjonalne warsztaty teatralne dla dzieci w wieku od 6 do 16 lat, spośród których wybrano 12 młodych artystów. Wśród nich jest 11-letnia bytomianka, Olga Mazurowska. - Udział w tym spektaklu jest na pewno wyzwanie, bo dostaliśmy aż 80 stron z tekstem i trzeba było się go nauczyć. Na szczęście jest tak napisany, że nie było problemu z zapamiętaniem. Trema oczywiście jest, ale to chyba taka, jak u każdego - mówiła przed premierą dziewczynka.
Kto nie zdąży zobaczyć spektaklu 7 listopada, ma jeszcze taką szansę 9 listopada oraz 5 grudnia.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?