Kasia wypadła bardzo dobrze. Zaśpiewała utwór do którego sama ułożyła tekst. Zachwycona była Kora: Przeszedł mnie dreszcz - mówiła , nie szczędząc bytomiance komplementów. Występ podobał się również drugiej jurorce, Elżbiecie Zapendowskiej. - Dreszczy nie było - powiedziała wprawdzie, ale podsumowała krótko. - Jesteś bardzo dobrą wokalistką i jeśli będziesz śpiewała dobry repertuar, będzie świetnie - powiedziała jurorka. Dopytana, potwierdziła: Ten repertuar był dobry.
Męska część jurorów również była na "tak". Poza głosem, nie brakowało zachwytów nad Kasi sylwetką. Najbardziej dopingował bytomiankę jej narzeczony, Bartek.
Chociaż emocje były ogromne, Kasia przegraną się nie czuje. Jeszcze przed finałem zdradziła nam, że dojście tak wysoko bardzo ją cieszy, ale niezależnie od tego czy wygra, czy nie, planów nie zmieni. I konsekwentnie będzie pracowała nad wydaniem swojej płyty, która ma ukazać się jesienią.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?