Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile za opłaty deszczowe w Bytomiu

Magdalena Nowacka-Goik
Mieszkańcy Bytomia z niepokojem czekają na rozliczenie za odprowadzanie wód opadowych i i roztopowych. Wielu z nich wciąż nie wie, ile będą musieli zapłacić za obiegowo określany "podatek deszczowy".

- Kilka miesięcy temu dostaliśmy informację, że rozliczenie od lutego dostaniemy w maju - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec centrum.
- Tymczasem mamy lipiec, a żadnej informacji nie ma. Boimy się, że zostaniemy zaskoczeni jakąś astronomiczną kwotą - dodaje.

- Cały czas trwa zawieranie umów na odprowadzanie ścieków - wód opadowych i roztopowych z kolejnymi odbiorcami. - tłumaczy Agnieszka Klich, rzeczniczka prasowa Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
- W pierwszej kolejności BPK zawiera umowy z zarządcami domów wielorodzinnych, a więc wspólnotami mieszkaniowymi i spółdzielniami.
Należy zapytać spółdzielnie, dlaczego jeszcze nie poinformowały mieszkańców, ile będą oni płacili opłaty za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych. Spółdzielnie już powinny to skalkulować - mówi Klich.
Pierwsza faktura zostanie wystawiona za okres od 1 lutego 2012 r. (bo to od tego dnia obowiązuje taryfa cen i stawek opłat za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków) do miesiąca, w którym zostanie zawarta umowa z danym odbiorcą. Gmina wprowadziła 70. procentowe dopłaty. Mieszkaniec zatem zapłaci 30 procent naliczonej mu opłaty.
Większość spółdzielni jednak wciąż nie akceptuje w pełni przedstawionego planu opłat przez BPK. Nie zgadzają się na wliczenie opłat od dachów.
- Od 1 lipca roznoszone są mieszkańcom informacje o zaliczce, którą mają wpłacić z tego tytułu - mówi Jan Jeziorowski, zastępca prezesa SM Miechowice. My pobieramy to jako opłatę roczną. I wliczamy do tego tylko drogi, chodniki i parkingi. Zasoby są różne, tak więc koszty to średnio od 3 do 8 groszy za m kw. Mamy nadzieję, że uda nam się dojść do ugody z BPK w tym, aby uznała taką powierzchnię, jaką my uznaliśmy - dodaje.
Agnieszka Ambrozik, księgowa z Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej informuje, że spółdzielnia złożyła dokumenty w sprawie zrezygnowania z opłat dachowych.
- Czekamy co będzie dalej. Na pewno w ciągu najbliższych dwóch miesięcy mieszkańcy zostaną poinformowani, jakie ostatecznie opłaty mają wnieść - zapewnia. I dodaje, że ze względu na różnorodność budynków, wszyscy mieszkańcy będą powiadamiani indywidualnie. Czy czekają nas finansowe niespodzianki?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto