Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cud przed referendum w Bytomiu! Będzie tanie parkowanie

Magdalena Nowacka-Goik
50 groszy za 20 minut parkowania i bez opłat w soboty - o nowej uchwale w sprawie parkingów pisze Magdalena Nowacka-Goik

Będziemy płacić mniej za parkowanie, a jeśli chodzi o soboty, to spokojnie możemy zostawić samochód i iść na długie zakupy albo pizzę. Zmiany zaczną obowiązywać 14 dni od ogłoszenia przez wojewodę.

Opłata od 50 groszy

Zamiast jak do tej pory płacić stałą opłatę minimalną w wysokości 1 zł 50 gr, będziemy mogli wykupić minimalny postój - 20 minut za 50 groszy. Wyłączone z opłat zostaną soboty. Za to objęte strefą zostaną plac Sikorskiego, częściowo plac Kościuszki i ul. Zamenhofa. Natomiast przed Urzędem Miejskim, zapłacimy tylko w godzinach pracy UM. Bytomianie, którzy mieszkają w strefie płatnego parkowania, wykupując abonament, nie będą musieli ograniczać się do miejsca zamieszkania. Mogą wskazać też drugą, sąsiednią ulicę, na której chcą parkować.

Od 2008 roku w Bytomiu obowiązują stawki za parkowanie: za pierwszą godzinę 1,50 zł, za drugą - 1,80 zł, trzecią - 2,10 zł, za czwartą i kolejne - 1,50 zł. Teraz ma być to lepiej rozwiązane. Co w sytuacji, gdy przekroczymy czas postoju?

Trzeba jechać do MZDiM i dopłacić. Lepsze rozwiązanie to skorzystanie z usług mobilet. Potrzebny jest telefon z dostępem do internetu i obsługą programów Java. Informacje znajdziemy na stronie mobilet.pl. Większość radnych po kolei podkreślała, że ten pomysł chcieli już wprowadzić wcześniej, ale "nie było możliwości prawnych, tak słyszeliśmy, ciekawe, że teraz można". - Szkoda, że dopiero teraz - mówili radni Piotr Patoń i Henryk Bonk. Radnym tłumaczono, że po pierwsze zmienił się operator, po drugie gmina mogła mieć już teraz większy wpływ na warunki umowy. Czy miasto zyskując aprobatę mieszkańców straci na opłatach?

- Wpływy z parkomatów wyniosły w 2011 roku 1 mln 499 tys. 935,81 zł a w tym roku do 31 marca - 369 tys. 574,63 zł. Trudno jest dzisiaj przewidzieć skalę zmniejszenia lub zwiększenia wpływów - mówi Katarzyna Krzemińska, rzeczniczka UM.

Miejsca wyznaczone

Radny Henryk Bonk zwrócił uwagę na kwestię oznakowania. - Poza informacją o strefie parkowania, jej początku i zakończenia, powinny być dodatkowe znaki oznaczające miejsca parkingowe - przekonywał i powoływał się na Ustawę o drogach publicznych. - Trzeba ją doprecyzować, bo jeśli chcielibyśmy dokładnie do niej się stosować, to pieniądze powinny być pobierane w strefie opłat, ale tylko w miejscach ściśle wyznaczonych do postoju - twierdził radny.
Tymczasem Gerard Golomb, szef referatu transportu lokalnego UM przekonywał, że takie oznakowanie, jakie istnieje, jest wystarczające, a z miejsc, gdzie go nie ma, opłaty nie są pobierane. - Nie znam takiego przypadku - mówił. W strefie jest 900 miejsc postojowych.

Jestem przekonany, że podjęcie decyzji dotyczącej obniżenia opłat za parkowanie w tym momencie to sprawa polityczna. Nawet pokusiłbym się o takie określenie: klasyczny lęk przed siłą obwateli. Wiadomo, władza czuje, że przed referendum trzeba zmienić niezbyt popularne decyzje, a taka decyzja zostanie odebrana pozytywnie przez obywateli.

Oczywiście jako mieszkaniec Bytomia nie powiem, że się z niej nie cieszę. Zwłaszcza że nie mam zbyt przyjemnych wspomnień z kontaktów z osobami z firmy pobierającej opłaty za parkowanie. Natomiast to na pewno nie jest przypadek, że tę zmianę wprowadza sie teraz.
Not. MANO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto