- W naszym kraju zmniejszyła się liczba uchodźców, trzeba było zmniejszyć też liczbę ośrodków - mówi Ewa Piechota, rzecznik urzędu. - Postanowiliśmy, że te istniejące będą ze sobą rywalizować o to, które pozostaną. Miało to podnieść ich jakość - tłumaczy.
Niestety bytomski ośrodek, w którym przebywa około 200 uchodźców, głównie z Czeczenii, nie spełnił wymagań. W uzasadnieniu zwrócono uwagę m.in. na "brak wygrodzonego placu zabaw dla dzieci".
Co na to mieszkańcy ośrodka? - Była komisja z Warszawy, obejrzeli i pojechali. Teraz dowiedzieliśmy się, że mogą nas przenieść. Kiedy i gdzie, mają nam jednak dopiero powiedzieć - łamaną polszczyzną powiedział nam jeden z Czeczenów, w Bytomiu od pół roku. - Tu nie jest tak źle - dopowiada drugi.
Część osób już się przeprowadzała: w 2009 roku trafiła tu z likwidowanego ośrodka w Katowicach. Administrująca ośrodkiem firma Maksimum z Katowic nie chciała komentować decyzji. Władze Bytomia o tym, że ośrodek ma być likwidowany, dowiedziały się od nas. Przyznają, że nic nie mogą zrobić. Maksimum może odwołać się od decyzji do 17 września. Szanse są jednak niewielkie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?