Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Policjanci zmuszali do seksu nastolatki z patologicznych rodzin?

MANO
Wczoraj do bytomskiej Prokuratury Rejonowej, około godziny 16, trafiła sprawa dotycząca zawiadomienia o gwałcie na nastolatkach. Sprawę nagłośniła na łamach "Gazeta Wyborcza".

Dzisiaj(31.10) Prokuratura Rejonowa w Bytomiu jest nieczynna. Sprawę potwierdziła nam jednak prokurator Agnieszka Wichary z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Tak, sprawa ta została przekazana do bytomskiej prokuratury, natomiast oficjalnie będzie zarejestrowana w poniedziałek - mówi Agnieszka Wichary.

Chodzi o anonim, w którym, jak napisała GW, podane są informacje o tym, że policjanci z KMP policji, mieli po służbie, a nawet w trakcie wykorzystywać poznane podczas domowych interwencji nastolatki z patologicznych rodzin.

- Siedemnastego października wpłynęła taka informacja z wydziału, który zajmuje się nadzorem przygotowawczym w takich sprawach. W przypadku anonimu, trzeba najpierw zweryfikować informacje dotyczące tego, czy przedstawione w nim wydarzenia mogły faktycznie się wydarzyć i wyłonić jednostkę, której mogły dotyczyć - mówi nam prokurator Wichary. Potwierdza, że w anonimie wskazani są dwaj funkcjonariusze, a ofiar jest też najmniej dwie. - Nie wiem tylko, czy nazwiska i imiona podane są w całości, czy adresat posłużył się częściowo inicjałami - dodaje.

Komenda Miejska Policji nie chce komentować sprawy.
- My takich sygnałów nie mieliśmy, na żadnym szczeblu. Też dowiedzieliśmy się o tym dopiero dzisiaj z mediów - mówi Anna Lenkiewicz z biura prasowego KMP w Bytomiu. - Czekamy na wytyczne z Prokuratury Rejonowej - dodaje.

Jeśli okaże się, że w sprawę zamieszani są policjanci, z którymi prokuratura pracuje na co dzień, sprawa zostanie przeniesiona do innej jednostki.

Rafał Jankowski, wiceprzewodniczącego zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Katowicach, przyznaje w rozmowie z DZ, że chociaż niestety takie wypadki się zdarzały, to w przypadku anonimów, trzeba być bardzo ostrożnym. Bo bardzo często to forma zemsty "półświatka" na policjantach.
- Pomówienie to najłatwiejsza forma "odegrania się" na policjantach. Znam masę takich przypadków i najczęściej ofiarami padają najlepsi funkcjonariusze. Często zdarza się, że policjanci są zawieszani, a potem kiedy nawet wyjaśnienie wskaże, że nie byli winni, to opinia zostaje - mówi.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto