Od kilkunastu dni ze ściany kamienicy przy ul. Chorzowskiej 13 w Bytomiu spogląda na nas ptak przewracający komin (to metafora zmieniającego się Śląska, który musi odnaleźć nową tożsamość i poradzić sobie z poprzemysłowymi problemami).
Nawiązuje on do wspomnianego już we wstępie Międzygalaktycznego Zlotu Superbohaterów. 11. edycja festiwalu odbyła się w mieście w poprzednim miesiącu, ale dzięki pracy śląskiego artysty - Jana Michała Raspazjana - będziemy o niej zdecydowanie dłużej pamiętać.
- Chodziło mi o to, żeby nie myśleć szablonowo, że superbohater musi mieć pelerynę i być od razu Supermanem. Superbohaterem może być też zwykły ptaszek
- tłumaczył twórca, pochodzący z Katowic, w rozmowie z Patrykiem Osadnikiem, którą znajdziecie na stronie „Dziennika Zachodniego”.
W przeszłości Raspazjan wykonał już w Bytomiu dwa inne murale. Pierwszy powstał w alternatywnym domu kultury Wolne Tory, który w marcu zakończył swoją działalność. Drugą jego pracę znajdziemy na terenie Domu Pomocy Społecznej przy ul. Dworcowej.
- Bytom jest jednym z moich ulubionych miast, ale też jednym z najbardziej zdewastowanych przez przemysł. Mimo to jest piękny
- dodaje autor muralu przy ul. Chorzowskiej (źródło cytatu: strona internetowa miasta).
Dzieła Raspazjana możemy ponadto podziwiać w Katowicach, Jaworznie, a także w Warszawie. Autor muralu zaczął zajmować się street artem jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. W ramach ciekawostki można przypomnieć, że w 2012 otrzymał on nagrodę marszałka województwa śląskiego dla młodych twórców.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?