Dziki w Miechowicach - coraz ich więcej
Jerzy Lipka, mieszaniec osiedla w Miechowicach, napisał do nas, informując, że coraz częściej można dziki spotkać nie tylko w lesie, ale przed blokiem. I niszczą przydomowe ogródki.
-. Szkody robią przez cały rok, ale to właśnie teraz stają się najbardziej aktywne. Zwierzę szuka łatwego żeru. Nie zabezpieczone śmietniki w pobliżu lasu zawsze przyciągać będą dziki, a trawniki to istna kopalnia przepysznych larw i pędraków. Tak nie może być, to nas drogo kosztuje, zwierzęta nie mogą niszczyć tego, co dużym kosztem zostało wykonane nieraz przez mieszkańców osiedla Miechowic - pisze do nas miechowiczanin.
Część mieszkańców mówi wprost, że dziki należy odstrzelić, inni ma obawy, czy zwierzęta nie zrobią krzywdy bawiącym się przed blokami dzieciom.
Ustawa nie reguluje jednak, kto odpowiada finansowo za rozkopane przez dziki trawniki na osiedlu. Zwykle ciężar faktycznie spada na miasto, czy spółdzielnię.
- Na pewno należy zadbać, aby opadłe liście, skoszona trawa, owoce, resztki pożywienia, obierki kompostowane były wyłącznie w zamkniętych ogrodach - dodaje mieszkaniec osiedla.
Na zdjęciach ulica Felińskiego i Reptowska
A jakie jest Wasze zdanie? Czy dziki to problem dla mieszkańców osiedla?
Niezdana matura to nie koniec świata. Sprawdź kiedy poprawka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?