Bytom: 15 sierpnia 2015
- Święto to jest mocno osadzone w naszej tradycji, przez bliskość Maryi, która była tak jak my, człowiekiem - podkreśla ks. Adam Zgodzaj z bazyliki w Piekarach Śląskich. - Są pewne przekazy w Apokalipsie, które wpisują się w ten dogmat. Jeszcze więcej opisów na ten temat znajdziemy w religii prawosławnej - dodaje ksiądz.
Wierni prawosławni obchodzą to święto pod nazwą Zaśnięcia Bogurodzicy. Nie uznają go za to protestanci. Oficjalne wpisanie tego dogmatu do konstytucji apostolskiej miało miejsce w 1950 roku. Tradycja obchodów sięga jednak już V wieku. Święto ma też swoją drugą nazwę - Matki Bożej Zielnej (a w Czechach - Korzennej). Związane jest to z czczeniem Maryi jako patronki ziemi i roślinności. W tym dniu święci się w kościele zioła i kwiaty. - Ślązacy zawsze przywiązywali wagę do tego święta - mówi Anna Grabińska-Szczęśniak, etnograf z Muzeum Górnośląskiego. - Mówiło się wtedy, szczególnie na Śląsku Opolskim, że "zioła idą na pogrzeb Matki Boskiej". Obecnie wiązanki są symboliczne, skromne. Kiedyś święcono konkretne zioła. Miało to przydać im mocniejszej, leczniczej, a czasem magicznej mocy. Piołun na bóle żołądka, a krwawnica leśna miała pomóc krowom na twarde wymiona. Święcono też tzw. dioble ziele, czyli wyżlin polny, który miał chronić przed złymi mocami. Zioła przechowywano, a ususzone wykorzystywano także do okadzania zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?