Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staw "Bączek" w Miechowicach znowu zagraża okolicznym zabudowaniom. Rozpoczęła się wzmożona walka z żywiołem. Instalacja nowych pomp

Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Niewielki staw "Bączek" zagraża okolicznym zabudowaniom. Trwają intensyfikowane prace polegające na odpompowaniu wody.
Niewielki staw "Bączek" zagraża okolicznym zabudowaniom. Trwają intensyfikowane prace polegające na odpompowaniu wody. Marzena Bugała-Astaszow
Wszyscy mieszkańcy bytomskiej dzielnicy Miechowice wiedzą, gdzie znajduje się pokopalniany staw Brandka, jednak niewielu zdaje sobie sprawę, że nieopodal jest też inny zbiornik wodny o wdzięcznej nazwie "Bączek". Ten niepozorny akwen od lat stanowi zagrożenie dla okolicznych zabudowań. Teraz sytuacja jest szczególnie dramatyczna, bowiem przez wzmożone opady deszczu, woda podeszła pod posesje przy ulicach Drobczyka i Karbowskiej. Zobacz jak wygląda sytuacja na miejscu!

Staw "Bączek" mieści się nieopodal góry Gryca - największego wzniesienia dzielnicy. Akwen można zauważyć podróżując północną obwodnicą Bytomia. Na okolicznej łące w ostatnich kilkunastu latach wybudowano wiele domów jednorodzinnych. Teren okazał się niesprzyjający ze względu na sąsiedztwo wspomnianego zbiornika. Bezpieczeństwo mieszkańcom zapewnia działająca tam od kilku lat pompa.

- W okolicach tamtejszych zabudowań na stałe jest postawiona pompa, która odpompowywuje wodę od stawu do przepompowni przy ulicy Celnej. W tym roku ze względu na to, że warunku hydrologiczne są takie jakie są, praca wspomnianej pompy jest niewystarczająca - mówi asp. Szymon Michalski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Woda dotarła już do najniżej położonych posesji przy ulicach Drobczyka i Karbowskiej. Na ten moment nie ma informacji o zalaniu budynków. Wczoraj w bytomskim urzędzie odbyła się narada, podczas której podjęto decyzje dot. dalszych działań wokół terenów zalewowych. Tym samym na miejscu, poza wspomnianą niewydolną pompą, jest druga od Wojsk Obrony Terytorialnej. Z kolei strażacy budują dodatkową magistralę, która wspomoże odpompowywanie wody w przyszłości.

- Będziemy pompować drugą równoległą linią od stawu "Bączek" do przepompowni przy ulicy Celnej. Gdyby miało się okazać, że ta przepompownia będzie niewydolna, to od ulicy Celnej pociągniemy następną linię do rzeki Bytomki - wyjaśnia oficer prasowy.

Jak zapewnia Szymon Michalski, sytuacja jest poważna, zwłaszcza, że w nadchodzących dniach prognozowane są kolejne opady deszczu.

- Poziom wody, który jest w tej chwili na stawie to jest ok. 80 cm za dużo od normy, którą przyjmujemy. My jako straż będziemy zaangażowani w odpompowywanie wody tak długo, dopóki stan wody nie wróci do bezpiecznego poziomu - dodaje asp. Szymon Michalski.

Niemożliwym jest wskazanie końca prac przy ulicach Drobczyka i Karbowskiej. Ich czas zależy od warunków atmosferycznych. Jak się dowiedzieliśmy codziennie stan wody zmniejsza się o ok. 3 cm.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto