MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pozostać sobą

MARCIN ZASADA
Trzy lata temu Kasia po raz pierwszy znalazła się na wybiegu...
Trzy lata temu Kasia po raz pierwszy znalazła się na wybiegu...
Gdy trzy lata temu postanowiła wysłać swoje zdjęcia na konkurs do magazynu "Filipinka", nie przypuszczała pewnie, że jej kariera modelki potoczy się tak szybko.

Gdy trzy lata temu postanowiła wysłać swoje zdjęcia na konkurs do magazynu "Filipinka", nie przypuszczała pewnie, że jej kariera modelki potoczy się tak szybko. Niedługo potem "Filipinka" przysłała jej zaproszenie na sesję. Po kilku miesiącach z Kasią skontaktowała się agencja "Orange", której tak spodobały się zdjęcia młodej bytomianki, że postanowiła od razu podpisać z nią kontrakt.

Kasia mieszka w Miechowicach, tam się wychowała i tam chodziła do podstawówki. Jest szczupłą, wysoką blondynką. Ma 174 cm wzrostu i typową słowiańską urodę.

- Na początku agencja załatwiła mi kilka sesji w kraju - mówi Kasia. - Ale w Polsce mamy pod tym względem kiepski rynek w porównaniu z innymi krajami.

Za granicą jest więcej agentów, toteż stwarza to więcej możliwości dla modelek. A każdy taki wyjazd to duże przeżycie.

- Oprócz trzech wyjazdów do Mediolanu, w tym ostatniego, najdłuższego na 1,5 miesiąca, i do Hamburga, byłam na sesjach zdjęciowych w Maroku, na Sri Lance, Teneryfie, Majorce i w Hiszpanii - wspomina. - Na takich wyjazdach poznaję fajnych ludzi, oglądam ciekawe miejsca, wszystko to jest bardzo interesujące.

Rodzice na początku niechętnie podchodzili do jej pracy. Nie da się ukryć, że panuje dość nieprzychylna opinia o całym świecie modelek. Ludziom wydaje się, że jest on zepsuty i zdemoralizowany. Toteż rodzice młodych dziewczyn, które marzą o karierze modelki, często wybijają im to z głowy.

- Moi rodzice na początku nieufnie patrzyli na perspektywę bycia modelką - wyjaśnia Kasia. - Kiedy jednak zobaczyli, że i w tym zawodzie pracują normalni ludzie, zmienili swój stosunek. Są dumni ze mnie. Mama mówi, że podziwia mój upór; to, że po powrocie z sesji potrafię się jeszcze uczyć.
Jednak trudno pogodzić częste wyjazdy i naukę w liceum.

- Moi nauczyciele patrzą przychylnym okiem na moje nieobecności. Są bardzo wyrozumiali i pomagają mi nadrabiać zaległości - podkreśla Kasia.

W przyszłym roku Kasia zdaje maturę i, jak sama mówi, chce się dobrze do niej przygotować. Planuje odpocząć na ten czas od pracy i całkowicie zająć się nauką. A po liceum ma nadzieję wyjechać na dłużej za granicę. Tam chce rozpocząć studia i kontynuować karierę.

- Najprawdopodobniej spróbuję zdawać na architekturę. Ja i mój brat Michał, który studiuje ten kierunek w Katowicach, jesteśmy uzdolnieni w tej dziedzinie - mówi z dumą.
Czy stosuje jakąś specjalną dietę?

- Przede wszystkim unikam słodyczy i produktów ciężkostrawnych. Na śniadanie jem tylko jogurt, a potem lekkie zupy, białe mięso. W sumie mój obiad to nic egzotycznego. Taki, jak całej rodziny. Poza tym piję duże ilości niegazowanej wody mineralnej i soków - opowiada.

- Wiem jednak, ile mogę zjeść, dietę mam dostosowaną do mojego organizmu. Poza tym chodzę na siłownię, uprawiam aerobik.

- Nierzadko agencja każe mi jeszcze bardziej schudnąć na sesje. Wtedy muszę uważać na to, co jem.

Kasia nie ma swojej idolki wśród modelek. Mówi jednak, że podoba jej się styl dawnej aktorki - Audrey Hepburn.
Sama ubiera się bardzo różnie, aczkolwiek oryginalnie.

- Noszę po prostu w to, co mi się podoba i to, na co mam humor. Czasem spodoba mi się coś na sesji, wtedy szukam podobnych ciuchów w sklepie - wyjaśnia. Mimo tych wszystkich sukcesów, Kasia Lisińska chce być sobą. Najbardziej ucieszyło ją ostatnio, gdy jeden z kolegów powiedział, iż po tym wszystkim zupełnie się nie zmieniła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto