Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia Bytom: Matawu może grać

Tomasz Kuczyński
Clemence Matawu został ulubieńcem bytomskich kibiców, choć były pewne obawy.
Clemence Matawu został ulubieńcem bytomskich kibiców, choć były pewne obawy. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Podczas przedsezonowej prezentacji piłkarzy Polonii oraz w czasie sobotniego meczu z Lechią Gdańsk, bytomscy fani najbardziej spontanicznie reagowali na Clemence'a Matawu. Co ciekawe, właśnie nastawienie fanów wobec ciemnoskórego piłkarza mogło zdecydować, czy zostanie z nim podpisany kontrakt!

- Nie było sygnałów, że kibice nie chcą, mówiąc wprost, Murzyna w zespole. Jednak spotkaliśmy się z nimi, aby poznać opinie - przyznaje wiceprezes klubu, Wojciech Rudnicki.

Nieoficjalnie wiadomo, że pewne obawy dotyczące możliwości rasistowskich zachowań z trybun, miał polski menedżer reprezentanta Zimbabwe. Ta kwestia padła w czasie rozmów z działaczami Polonii. Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane w czasie spotkania z kibicami.

- Faktycznie, spotkaliśmy się z jednym z działaczy, który spytał nas o nastawienie wobec Matawu - potwierdza prezes Stowarzyszenia Kibiców Polonii, Maciej Zeiske. - Przekazaliśmy, że z naszej strony nie ma żadnego problemu, związanego z kolorem skóry piłkarza. Obiecaliśmy też, że dopilnujemy, aby nie był obrażany z trybun.

W sobotę były zawodnik Podbeskidzia nie tylko nie usłyszał żadnych rasistowskich okrzyków pod swym adresem, a jeszcze najgłośniej go oklaskiwano. Trener Jurij Szatałow ocenił, że był jednym z najlepiej grających w drużynie Polonii.

Skoro było tak miło, dlaczego były potrzebne konsultacje z kibicami, dotyczące akceptacji ciemnoskórego gracza?

- Bo dawniej na naszym stadionie różnie z tym bywało - przyznaje Zeiske. - Pojawiały się nawet flagi ze swastykami, nie brakowało obraźliwych okrzyków pod adresem czarnoskórych zawodników. Działacze nie chcieli, abyśmy narażali klub na kary za takie zachowania. Nie ma obaw, teraz czasy się zmieniły. Zresztą patrząc na zarobki polskich piłkarzy, trudno się dziwić, że sprowadzani są gracze zagraniczni. Matawu już w pierwszym meczu pokazał, że będzie dużym wzmocnieniem Polonii i został doceniony przez kibiców - dodaje kibic Polonii.

W Bytomiu może jeszcze zagrać rodak Matawu - Ndaben-kulu Ncube, kuszony też przez Jagiellonię Białystok. W jego przypadku zgoda kibiców już chyba nie będzie potrzebna...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto