MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń w końcówce

Patryk Trybulec, współpraca Paweł Szałankiewicz
Kolejny mecz koszykarze rozegrają 13 marca
Kolejny mecz koszykarze rozegrają 13 marca Fot. Arc MKS
Koszykarze KK Komtek Bytom grają w tym sezonie o utrzymanie, ale nie odpuszczają nawet ligowej czołówce. Z Unią Tarnów przegrali tylko 90:94.

Mecz z Unią Tarnów był bardzo zacięty. Zawodnicy nie unikali ostrych starć i nie przebierali w środkach - takimi słowami trener koszykarzy KK Bytom ocenił ich sobotni występ z wiceliderem rozgrywek.

Faktycznie nasi koszykarze w meczu rozegranym w ramach 20. kolejki II ligi stoczyli ciężki bój i byli bliscy sprawienia niespodzianki w rywalizacji z wyżej notowanym rywalem.

Niestety, nasi koszykarze przegrali mecz przed własną publicznością już w pierwszych trzydziestu minutach.

- Przeciwnik w pewnym momencie osiągnął 20-punktową przewagę, ale to nas tylko podburzyło do walki - powiedział trener Bogusław Mol. W czwartej kwarcie na boisku pojawiła się odmieniona drużyna, która rozpoczęła szalony pościg i odrabianie strat. Dobre zmiany dali zawodnicy rezerwowi: Patryk Jeleń i Jan Pawlak, którzy pomogli drużynie nawiązać skuteczną walkę z przeciwnikiem. Jednak wygrana tej części spotkania aż czternastoma punktami nie wystarczyła, aby goście ostatecznie utracili wypracowaną przewagę. - W końcówce była nawet szansa na zwycięstwo, ale niecelne rzuty za trzy punkty nie pozwoliły zniwelować przewagi Unii. Marcin Strużyna szybko złapał pięć przewinień i nie mogliśmy z jego usług korzystać już do końca meczu. Kto wie, czy gdyby w czwartej kwarcie był na parkiecie, to nie wygralibyśmy tego meczu? - zastanawiał się szkoleniowiec z Bytomia, który przyznał, że przegrana czterem punktami z wiceliderem rozgrywek nie jest powodem do wstydu.

W ekipie gości najskuteczniejszy był doświadczony Wojciech Majchrzak, który zdobył 25 punktów. Tylko pięć "oczek" mniej rzucił Dariusz Szumilas.

Już jutro o godzinie 18.00 w hali przy ul. Kosynierów drużyna KK Komtek Bytom zmierzy się z drużynę OSSM Stalowa Wola. Prawdopodobnie będzie to pożegnalne spotkanie ze starą halą.

Kolejny mecz w roli gospodarza, nasi koszykarze rozegrają bowiem dopiero 13 marca. Być może wtedy areną zmagań będzie już oddany do użytku w tym tygodniu nowoczesny obiekt "na Skarpie" w Bytomiu-Szombierkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto