Kina studyjne są naszą dumą, chwałą i nie dają się multipleksom. Dzięki komu? Dzięki ludziom, którzy w nich pracują.
To podkreśla Anna Papierzańska, koordynatorka Beckowego kina w Bytomiu.
- Mamy gorzej niż multipleksy, bo oni od ręki dostają od dystrybutorów filmy. My musimy wychodzić, wynegocjować. Oczywiście w części jesteśmy finansowani przez miasto, ale obecnie w dużej mierze, jeśli chcemy unowocześnić nasze kina, musimy postarać się o środki zewnętrzne. I na szczęście to się udaje - podkreśla.
W bytomskim kinie pojawił się właśnie srebrny, nowoczesny ekran pod projekcje 3 D. Jest też nowy procesor do dźwięku. - Od nowego roku ani jakością obrazu, ani jakością dźwięku nie będziemy już odbiegać od tego, co mamy w multikinach - podkreśla. Co ważne, bilety pozostaną w tej samej cenie - 11 złotych. W mniejszej sali wymienione zostaną fotele na kinowe i miejsca zwiększą się z 30 do 50. W 2013 roku kino przymierza się także do zakupu projektora 3 D.
Lubicie nasze kino? A może wolicie jednak to w Agorze?
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?