Z badań wynika, że bytomianie obawiają się wzrastającej fali przestępczości. Prawdopodobnie nawet największy optymista nie mógł spodziewać się, że poczucie bezpieczeństwa mieszkańców Bytomia jest względnie duże.
W Bytomiu nad wyraz często gości ekipa programu "Pod napięciem", który interesują tylko najcięższe przypadki: gwałty, rozboje, a w szczególności bestialskie mordy.
Statystyka jest przerażająca i do złudzenia przypomina wyniki uzyskane w podobnym badaniu w Nowym Jorku, na początku lat dziewięćdziesiątych. Jak wiadomo w tamtych latach Nowy Jork uznawany był za jedno z najbardziej niebezpiecznych miast świata.
Aż 75 proc. respondentów twierdzi, iż Bytom jest miastem zdecydowanie niebezpiecznym lub raczej niebezpiecznym. Co jeszcze bardziej niepokojące, jedynie 7 proc. uznało, że Bytom jest miastem bezpiecznym lub raczej bezpiecznym. Ludzie są przerażeni, a w szczególności osoby powyżej pięćdziesiątego piątego roku życia. Właśnie one najbardziej lękają się przestępców. Aż 67 proc. ankietowanych obawia się, iż w najbliższym okresie może stać się ofiarą przestępstwa.
Nie należy się łudzić, iż realne nakłady na Policję w najbliższych latach się zwiększą. Może warto więc zastanowić się nad rozwiązaniem, które pozwoliło w kilku polskich miastach skuteczniej zwalczać przestępczość? A mianowicie zlikwidować Straż Miejską, a zaoszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na Policję. Za takim rozwiązaniem opowiada się 65 proc. dorosłych mieszkańców Bytomia. Niewątpliwie, szalenie istotnym, a przy tym podnoszącym na duchu jest fakt, że relatywnie bezpiecznie czujemy się w najbliższym sąsiedztwie. Jedynie 2 proc. respondentów czuje się zagrożona ze strony najbliższych sąsiadów.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?