Bytom: inicjatywa społeczna w Bobrku i w centrum. Biorą sprawy w swoje ręce

W dzielnicy Bobrek wielkie sprzątanie. Konkretnie - podwórka przy ulicy Stalowej. Pomysł i wykonanie: mieszkańcy. A jak im idzie? Wystarczy zobaczyć na stronie portalu społecznościowego "Bobrek działajmy".
Plac zabaw, czysto, ławeczki, klomby, małe alejki.
- Myślę, że jeśli ktoś zobaczy, jak dbamy o swoje podwórko, to może w końcu zmieni zdanie i skończy się to myślenie, że w dzielnicy Bobrek to tylko menele mieszkają - mówi Magdalena Skocka, która prowadzi stronę Bobrka na Facebooku i działa w Programie Aktywności Lokalnej.
- To naprawdę nie jest takie trudne, skrzyknąć ludzi - zapewnia.
- Dzięki pomocy Krystyny Fornal z PAL-u dostaliśmy od administracji worki z trawą - dodaje.

Sami posprzątali liście, pograbili, mężczyźni przekopali ziemię. Opróżnili ze śmieci betonowe kosze. Robi się pięknie. I wszyscy tego pilnują. W Bobrku to podwórko jest prawdziwą enklawą i miejscem spotkań. A pomysłów na wykorzystanie przestrzeni ogrom. Jak tylko wzejdzie traw,a będzie można rozkładać się z kocami i organizować sąsiedzki piknik.

- Latem chcemy tu dzieciom postawić namioty - zdradza pani Magdalena. - No i czy nie mieszkają tu porządni, fantastyczni ludzie? - pyta. Przyznaje, że wcześniej też dbali o swoje podwórko, ale nigdy specjalnie się z tym nie afiszowali. Po komentarzach w internecie wie, że warto. Wiele osób chce wziąć z nich przykład.

Swoje podwórka i całą ulicę w swoje ręce postanowili wziąć także mieszkańcy centrum. I utworzyli stowarzyszenie Inicjatywa ulicy Mickiewicza.
- Przeprowadziłem się tu dwa lata temu - mówi Paweł Winiarski, jeden z inicjatorów.
- Zaczęło się od zniszczonych przez parkowanie trawników przy miejscu, gdzie prowadzę działalność gospodarczą. Zapytałem w zarządzie dróg, czy nie daliby trochę krzewów do zasadzenia, aby to uporządkować. Okazało się, że nie ma z tym problemu - opowiada.
Jego działanie zauważył sąsiad i tak zrodził się pomysł aby skrzyknąć sąsiadów i zadbać o ulice.
- Mamy za sobą pierwsze spotkanie z zarządcą. I pierwsze pomysły. Akcję związaną z bezpieczeństwem - zamknięte bramy, domofony i czujki świetlne - to już wymyśliliśmy. A chcemy też wspólnie z kilkoma wspólnotami wskrzesić pomysł gospodarza domu. Takiego, który będzie miał na wszystko oko i dbał też o czystość. Bo z wynajętymi firmami różnie bywa. Ale pomysłów mamy dużo więcej. Taka się tu wytworzyła pozytywna energia- dodaje.