Bytom: EC Szombierki na sprzedaż. We wtorek 25 października będzie podpisana umowa

Bytom: EC Szombierki na sprzedaż. Fortum, dotychczasowy właściciel zabytkowej Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu, podpisze jutro umowę sprzedaży zakładu. EC kupuje spółka Rezonator

Po umowie przedwstępnej, którą firma Fortum podpisała ze spółką Rezonator w lipcu, we wtorek, 25 października, zostanie podpisana umowa ostateczna sprzedaży Elektrociepłowni Szombierki. Nowy właściciel deklarował już w lipcu, że chce powołać fundację „Fabryka Muzyki Generator” i przystosować elektrociepłownię do działalności kulturalnej, m.in. stworzyć teatr muzyczny, studio nagrań i mediatekę.

Działalność kulturalna w EC to nic nowego - jeszcze w latach 90. odbywały się tu imprezy muzyczne i taneczne. Od 2011 roku zabytek, przypomnijmy, należy do koncernu Fortum. Imprezy się skończyły. Bo obiekt nie spełnia wymaganych przepisów do organizacji takich wydarzeń. Przez jakiś czas odbywała się tu produkcja, a część pomieszczeń było wynajmowanych na biura. Od kiedy produkcji tu nie ma, firma od kilku lat wyraźnie daje do zrozumienia, że nie jest zainteresowana obiektem.

Trzy lata temu pojawił się pomysł, aby zakład przejęło miasto lub Urząd Marszałkowski. Miało tu powstać Śląskie Centrum Nauki. Nic jednak z tego nie wyszło. Podobnie jak z zapewnień prezydenta Bytomia Damiana Bartyli o tajemniczym inwestorze, który miał kupić zabytek od miasta (wcześniej Fortum miało oddać EC miastu za symboliczne 100 zł) i nawet zdecydować się tu na działalność przemysłową.

Rok temu wyburzono chłodnię kominową, ale Fortum zapewnia, że utrzymuje zabytek w dobrym stanie, chociaż nie ma to już biznesowego uzasadnienia. Społecznicy bytomscy zebrali podpisy pod petycją w sprawie ratowania zabytku. Teraz jednak wcale nie są zadowoleni z obrotu sprawy.

- Fortum prowadziło rozmowy z Urzędem Marszałkowskim, ale wolało pozbyć się kłopotliwego budynku i sprzedać go firmie, która nie daje nadziei na jego odnowienie - twierdzi Grzegorz Pronobis, jeden ze społeczników i architekt.

Zaniepokojone są też władze samorządu województwa. - Rekomendacja władz miasta dla tej firmy to za mało - mówi Henryk Mercik, członek zarządu województwa śląskiego. - Dziwi mnie takie szybkie działanie Fortum dopiero po tym, jak ogłosiliśmy, że Urząd Marszałkowski zlecił opracowanie rewitalizacji i adaptacji obiektu - mówi Mercik.

To miał być pierwszy krok do ewentualnego przejęcia zabytku. - Wydaliśmy na to 10 tysięcy złotych, ale otrzymaliśmy półprodukt, bo firma opracowująca raport nie została wpuszczona na teren EC. Jestem zaniepokojony sprzedażą ikony architektury spółce z tak małym doświadczeniem (powstała 16.06.2016 - red.) i niskim kapitale zakładowym - dodaje.

Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum, szczegółów transakcji na razie zdradzać nie chce. Wiadomo, że nie będzie to sprzedaż terenu „po obrysie”. Cena nie będzie symboliczna, ale zapewne też nie bardzo wysoka, bo rzecznik przyznaje, że nowy właściciel będzie musiał sporo zainwestować.