Bytom: Bal Świętych i Aniołów w Szkole Podstawowej nr 46

Halloween najhuczniej obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii. Ale jego korzenie sięgają celtyckiego święta Samhain. Celtowie wierzyli, że podczas tego dnia zmarli mogą przechadzać się pośród żywych, a żywi mogą ich odwiedzać.

W XX wieku zwyczaj ten został przeniesiony na grunt popkultury, a w związku z imprezami organizowanymi 31 października rozwinął się cały biznes połączony z produkcją przebrań, specjalnych produktów spożywczych oraz rozmaitych gadżetów, czy filmów. Tym samym zapomniane zostało jego pierwotne znaczenie.

Młodzi Amerykanie zaczęli przebierać się za zjawy i krążyć od domu do domu, żądając słodyczy. Prawdopodobnie związane jest to z celtyckim zwyczajem ubierania upiornych strojów. Wierzyli, że dzięki temu błąkające się duchy brały ich za swoich i pozostawiały w spokoju.

W Polsce święto to pojawiło się w latach 90-tych XX wieku i stosunkowo szybko zostało zaadoptowane przez popkulturę. Kto chociaż raz nie przygotowywał w domu dyni z wyszczerbionymi zębami, stanowiącej symbol tego dnia? Wydrążona dynia to wtręt rodem z Ameryki, ale pierwowzór wywodzi się ze średniowiecznej Brytanii, gdzie
osoby potrzebujące wędrowały od drzwi do drzwi, prosząc o jedzenie. W zamian oferowały modlitwę za zmarłych. W rękach dzierżyły latarnie wykonane z wydrążonej rzepy, w środku której znajdowała się świeca. Wyobrażały one duszę uwięzioną w czyśćcu.

Sytuacja powoli się zmienia. W ciągu ostatnich kilku lat można zaobserwować zdecydowany opór części społeczeństwa przed obchodzeniem halloween. W wielu miejscach upiorne strzygi, kościotrupy dyniowe potwory ustępują miejsca świętym i aniołom. Obserwujemy powrót do chrześcijańskich tradycji. Nie inaczej jest w Bytomiu.

W myśl słów piosenki "Każdy może być święty, jeśli tylko chce (...)" w Szkole Podstawowej nr 46 im. Leona Kruczkowskiego w Bytomiu zorganizowano Bal Aniołów i Świętych. W tym roku odbyła się już czwarta edycja imprezy.

- Jej celem jest kultywowanie chrześcijańskiej tradycji obchodów dnia Wszystkich Świętych. W czasach, kiedy coraz mocniej promuje się halloween, chciałyśmy stworzyć chrześcijańską alternatywę, żeby dać dzieciom wybór. Same mogą zdecydować, jak chcą obchodzić ten wyjątkowy dzień. Cieszymy się, że nasi uczniowie tak chętnie uczestniczą w balu Aniołów i Świętych - mówi pani Anna Wikarek, katechetka z SP 46.

W tym roku na balu królowały przebrania za anioła, św. Józefa, św. Piotra oraz św. Franciszka. Dziewczynki chętnie wybierały postać Najświętszej Marii Panny. Ale były i takie, które przebrały się za św. Barbarę. - Nam katechetom zależy na tym, żeby dzieci miały alternatywę. Jeżeli jej nie ma, pójdą tam, gdzie coś jest organizowane, ponieważ chcą się bawić - wyjaśnia pani Wikarek.

Przed balem dzieci wybierają postaci, w które się wcielą. - Wstępem do balu jest katecheza, podczas której przytaczam historie wybranych świętych. Później każde dziecko wybiera sobie jednego świętego. Jednakże największy wpływ na to, jaki kostium będą mieli uczniowie, mają rodzice, ponieważ to oni przygotowują stroje. W każdym sklepie można kupić halloweenowe przebranie, a strój świętego trzeba zrobić samodzielnie. Należy podkreślić, że przebrania szyją sami rodzice. Są fantastyczne! - precyzuje nauczycielka.

Bal zorganizowany w Szkole Podstawowej nr 46 to dopiero początek. W poniedziałek, 31 października, w Bytomiu odbędzie się tzw. Wieczór Świętych. Rozpocznie się on o godz. 19.30 nieszporami w kościele Wniebowzięcia NMP na Rynku. Następnie uczestnicy przejdą z relikwiami świętych do kościoła św. Jacka.