Jeśli okaże się, że większość mieszkańców nie chce segregować śmieci, wszyscy zapłacą 14 zł.
- Właśnie przeprowadzamy ankietę wśród mieszkańców, których zadaniem jest opowiedzenie się za którąś z opcji - wyjaśnia Józef Łapok, kierownik działu technicznego Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Decyzję podejmiemy dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli wiedzę, ilu mieszkańców chce segregować śmieci, a ilu nie - dodaje.
Mieszkańcy muszą pamiętać, że jeśli większość opowie się za segregacją, będą musieli to robić wszyscy, bowiem zsypy zostaną zlikwidowane. Segregacja papieru, plastiku i szkła może być uciążliwa, ponieważ będziemy potrzebowali kilku pojemników na śmieci pod zlewem. Władze miasta pomyślały o tym i zadecydowały, że śmieci suche (np.plastik i szkło) będzie można wrzucać do jednego worka.
- Jak do tej pory nie spotkałam się z sytuacją, że mieszkaniec nie chce segregować śmieci - mówi Joanna Koch-Kubas, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Miechowice.
- Ludzie zdają sobie sprawę z różnicy cenowej, a segregacja nie jest wielkim problemem - dodaje.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Miechowice będzie likwidowała zsypy w blokach i stworzy tzw. ogródki gospodarcze, w których będą kosze na śmieci.
- Każdy blok będzie miał przypisany jeden ogródek, dzięki czemu będzie łatwiej egzekwować segregację - wyjaśnia Koch-Kubas.
Jeśli mieszkaniec wpisze w deklaracji, że chce segregować śmieci, a nie będzie tego robił, koszty związane z nieprawidłową segregacją przełożą się na wszystkich mieszkańców.
- Myślę, że nie będzie z tym aż tak dużych problemów, ponieważ zauważyliśmy, że wielu mieszkańców już segreguje śmieci - mówi pani prezes.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?