Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pora nam do ślubu iść. Podpowiemy w czym

Katarzyna Nylec
Katarzyna Nylec
Wybór odpowiedniej sali, wynajęcie zespołu muzycznego, dobór strojów, ustalenie listy gości, przygotowanie projektu zaproszeń - to tylko niektóre z dziesiątek problemów, którym muszą stawić czoło państwo młodzi planując swój ślub. Tę karkołomną próbę postanowili podjąć Małgorzata Węgiel - nasza dziennikarka i Bartłomiej Wnuk.

Para sakramentalne "tak" przed ołtarzem wypowie w przyszłym roku. Minimalna cena, jaką trzeba zapłacić za skromne menu oscyluje między 120-150 złotych od osoby. Wykwitne, dwudniowe wesele kosztować nas będzie nawet 200-250 złotych od osoby.

Jedzenie, wino czy samochód tonący w kwiatach schodzą na dalszy plan, bo każda panna młoda chce wyglądać tego dnia wyjątkowo. Przeciętna cena sukni ślubnej w Katowicach to około 3-4 tysięcy złotych. W Bytomiu zapłacimy za nią średnio od 1 tysiąca do 3,5 tys. złotych.

- Wszystko zależy od gustu, karnacji czy wymagań finansowych. Generalnie w naszym salonie zainteresowaniem cieszą się wszystkie modele sukien - wyjaśnia pani Anna z bytomskiego salonu Princesse. By suknia została skrojona na miarę zgodnie z naszymi upodobaniami należy zamówić ją nawet cztery miesiące przed planowanym ślubem. - Oczywiście zdarzają się takie przypadki, że kobiety przyjeżdżają do Polski tylko na dwa tygodnie, by w tym czasie zawrzeć związek. W takich sytuacjach wykonujemy suknię w ekspresowym tempie - dodaje pani Ania.

Niezwykle czasochłonne wbrew pozorem jest dobieranie zespołu, jaki będzie bawić naszych gości. Gosia i Bartek planują przyjęcie weselne w "Starej Piekarni" w Miechowicach. - To miejsce ma świetny klimat, który chcielibyśmy wykorzystać. Dlatego na śląskie podwórko przed restauracją chcielibyśmy zaprosić znajomy big band, który będzie grał kawałki jazzowe - zdradza przyszła panna młoda.

Narzeczeństwo organizuje przyjęcie dla około 50 osób. Jego szacunkowy koszt wynosi około 12 tysięcy złotych, w tym obsługa DJ-a, alkohol, ciasta, tort weselny, napoje, jedzenie. Para postanowiła zupełnie wykluczyć sztampowe zabawy weselne i oczepiny. - Tego typu scenariusz kojarzy mi się wyłącznie z filmem Wojciecha Smarzowskiego "Wesele". Mam złe doświadczenia z wesel, na których wodzirej próbował rozruszać towarzystwo. Wszyscy tańczący schodzili z parkietu i wychodzili na papierosa, a umęczeni państwo młodzi musieli brać udział w żenujących zabawach i robić dobrą minę do złej gry - twierdzi z rozbrajającą szczerością Małgorzata.

W tradycję Bytomia wpisały się sesje w industrialnych wnętrzach Elektrociepłowni Szombierki. Ze względu na rozpoczynający się tam remont w najbliższym czasie pary muszą zrezygnować z tego wariantu. Gosia i Bartek nie zdecydowali jeszcze, gdzie zapozują do zdjęć. Ceniony fotograf zainkasuje za jednodniową sesję około 2 tysięcy złotych. W liście wydatków trezba też uwzględnić koszt obrączek, który wynosi średnio 1 tys. 200 zł za parę.

Najważniejszy punkt w tej ślubnej zawierusze to kościół. Nasi bohaterowie prawdopodobnie pobiorą się w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu. Terminy trzeba rezerwować z minimum trzymiesięcznym wyprzedzeniem.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto