Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opłaty, parkingi, infrastruktura na Bytomskim Targu Staroci. Co trzeba naprawić i zmienić?

Piotr Mankiewicz
Otrzymaliśmy list od pana Piotra Mankiewicza, założyciela i kierownika radzionkowskiego Muzeum Chleba. Co sądzicie o tej opinii?

Giełda staroci w Bytomiu stanęła w oczach uczestników pod znakiem zapytania, kiedy
przenoszono ją z centrum Bytomia do Szombierek. Istniała obawa, że nie przyciągnie ona tylu
odwiedzających, że będzie problem z dojazdem, że nie sprawdzi się w tym miejscu i przejmą jej
organizację inne większe miasta. Tymczasem problemem nie jest brak chętnych, ale
infrastruktura otoczenia.

Giełda staroci to niewątpliwie jedno z największych osiągnięć kulturalnych Bytomia -
spełnia funkcję swoistego „Ministerstwa Kultury”. Jest miejscem spotkań wielu ludzi
związanych z kulturą materialną, odwiedzają ją kolekcjonerzy, muzealnicy, dziennikarze,
specjaliści od renowacji, rzemieślnicy, artyści, wykładowcy uczelniani itd. Co więcej pewne
przedmioty, eksponaty dostępne na giełdzie są rezerwowane wyłącznie dla muzeów lub
większych kolekcjonerów. Giełda ma także znaczący wpływ na dzieci i młodzież, które
w towarzystwie rodziców poznają historię, nabywają bakcyla kolekcjonera.

Niestety na bytomskiej giełdzie najlepiej działa tylko pobieranie opłat. Nikt nie stara się
nawet pomyśleć o jej uczestnikach, którzy przyjeżdżają z całej Polski. Brakuje czytelnej
informacji o miejscach parkingowych i odpowiednich oznakowań dróg. Wobec oczywistej roli
turystycznej giełdy warto by wydrukować mapy parkingowe oraz foldery z terminami giełd,
rozmieszczeniem terenu i atrakcjami turystycznymi Bytomia. Jednak największym problemem
całego przedsięwzięcia jest brak toalet, brudny, zaniedbany i zaśmiecony teren. Pieniądze
z opłat przeznaczane są na klub sportowy, który nie kwapi się by w zamian pomóc w utrzymaniu
porządku. Może sportowcy zamiast skłonów gimnastycznych mogliby schylać się po śmieci.
Ostatnia giełda, która odbyła się 1-2 lutego br. była mówiąc wprost - tragiczna.
Nie posprzątana i oblodzona, co groziło wypadkiem. Taką postawą wystawiamy złą opinię
sobie, miastu i całemu Śląskowi. Pomyślmy, ile osób odwiedza miasto, korzysta z noclegów,
posiłków. Dzięki temu wiele osób ma zatrudnienie i zarabia na swoje utrzymanie. Warto zadbać
o dobry wizerunek miasta i promować to wydarzenie. Brak jest informacji o giełdzie w
lokalnych mediach. Może warto aby w Państwa wydawnictwie ukazywało się kilka zdań np. na
temat pojawiających się ciekawych eksponatów. Ciekawym pomysłem byłoby także
wprowadzenie zwyczaju spotkań na rynku, gdzie najwięksi wybrani kolekcjonerzy, raz na pół
roku, w niedziele po giełdzie, mogliby bezpłatnie pokazać swoje eksponaty.
Osobiście, tylko na giełdzie, zakupiłem 95% eksponatów do Muzeum Chleba, Szkoły
i Ciekawostek. Jest ich tysiące. O tym, że są bardzo ciekawe świadczy liczba odwiedzających
muzeum. Przez 13 lat odwiedziło nas niespełna 500 tysięcy osób.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto