Okradł babcię z Bytomia: Policjanci z Bytomia i Katowic zatrzymali 25-letniego zabrzanina. Mężczyzna skradł 2200 złotych 78-letniej babci swojej znajomej. Na szczęście funkcjonariusze odzyskali prawie całą kwotę. Zabrzanin przyznał się do kradzieży. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
25-letnia mieszkanka ul. Orzegowskiej około miesiąca temu przez internet poznała 25-letniego zabrzanina. Młodzi ludzie zaczęli spotykać się ze sobą. Około tygodnia temu mężczyzna wprowadził się do mieszkania 25-latki. W tym czasie ona mieszkała ze swoją 8-letnią córką u swojej babci przy tej samej ulicy. Dwa dni temu bytomianka wraz z babcią pojechała do lekarza. Poprosiła zabrzanina aby w tym czasie zaopiekował się jej córką w mieszkaniu babci. 25-latek nie odmówił swojej nowej sympatii. Podczas tej opieki mężczyzna znalazł w mieszkaniu emerytki gotówkę w kwocie 2200 złotych, które postanowił sobie zabrać. Szybko z łupem opuścił Bytom. 25-latka po powrocie do domu zorientowała się, że zniknęły babci pieniądze a jej przyjaciel zniknął i nie odbierał telefonu. Kobieta poczyniła ustalenia, które pozwoliły jej podejrzewać, że jej znajomy może być na dworcu kolejowym w Katowicach i chce daleko wyjechać. Zaalarmowani stróże prawa natychmiast z kobietą udali się do Katowic. Na dworcu kolejowym funkcjonariusze z Bytomia i Katowic zatrzymali 25-latka. Jak się okazało miał kupiony bilet na pociąg jadący nad morze. Przy zabrzaninie stróże prawa znaleźli prawie 2100 złotych. Mężczyznę przewieziono do komisariatu w Szombierkach. Wczoraj śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży gotówki na szkodę 78-latki. Podejrzany przyznał się do przestępstwa. Dzisiaj bytomski prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Okradł babcię z Bytomia
25-letnia mieszkanka ul. Orzegowskiej około miesiąc temu przez internet poznała 25-letniego zabrzanina. Młoda para szybko nawiązała znajomość, a mniej więcej tydzień temu mężczyzna wprowadził się do mieszkania 25-latki. Kobieta mieszkała ze swoją 8-letnią córką u swojej babci.
Kilka dni temu bytomianka wraz z babcią pojechała do lekarza. Poprosiła zabrzanina, aby w tym czasie zaopiekował się jej córką. Kiedy mężczyna został w domu z dzieckiem, przeszukał mieszkanie i znalazł 2200 złotych. Pieniądze należały do babci jego znajomej. Mężczyzna zabrał pieniądze i uciekł z mieszkania. które . 25-latka po powrocie do domu zorientowała się, że zniknęły pieniądze i jej przyjaciel. Zgłosiła to na policję, informując, że jej internetowy znajomy może być na dworcu w Bytomiu. Jej przypuszczenia były trafne. Policjanci zatrzymali go na peronie - złodziej wybierał się nad morze.
Bytomski prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
