Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe auto w Urzędzie Miejskim w Bytomiu kosztowało 46 tysięcy złotych

Magdalena Nowacka-Goik
Jest nowe auto w Urzędzie Miejskim w Bytomiu. To renault fluence, rocznik 2012, z przebiegiem 27 tys. km, silnikiem 1,5. Kosztowało miasto 40 tys. Wcześniej była mowa o "limuzynie" za prawie 100 tysięcy złotych - peugeocie 508.

Nowe auto w Urzędzie Miejskim w Bytomiu

Jak podał na swojej stronie (po zadanym przez DZ pytaniu) UM, do magistratu trafił nowy samochód.
Obecne auto kosztowało 46 tys. zł, ale UM zapłacił za nie tylko 28,2 tys. zł, bo oddał w rozliczeniu wartą 17,8 tys. zł toyotę. Co ciekawe, z zepsutym silnikiem.

- Decyzję dotyczącą zakupu nowego samochodu podjęto ze względu na fakt iż, toyota corolla przeszła poważną awarię, tj. uszkodzenie bloku silnika - wyjaśnia Tomasz Sanecki z wydziału promocji i kontaktów z mediami UM.
Wadliwe auto wyceniono na 17,8 tys. zł

Nowe renault fluence kosztuje od 54 tys. złotych, takie z rocznika 2012 - od 44 tys. (ceny za Allegro).

Prezydent nie zgodził się na zakup nowego peugeota 508 i polecił poszukać tańszego rozwiązania. Ale dopiero po tym, jak sprawę nagłośnili internauci.

Dlaczego informacja nie pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej i nie ogłoszono przetargu? Według tego, co napisano na stronie UM, na zakup samochodu zabezpieczono ok. 50 tys. zł, czyli mniej niż 14 tys. euro, w Biuletynie Informacji Publicznej nie trzeba więc było ogłaszać przetargu.

Urząd Miejski w Bytomiu dysponuje trzema samochodami i dwoma minibusami.

"Spotkałem się z pracownikami, którzy przygotowywali wcześniejszą specyfikację przetargową i zdyscyplinowałem ich, by zwracali większą uwagę na wydawanie publicznych pieniędzy" - taka wypowiedź prezydenta Damiana Bartyli pojawiła się na stronie UM Bytom.

Dla nas ta odpowiedź nie była zadowalająca i poprosiliśmy o doprecyzowanie, na czym polegało "zdyscyplinowanie". Wiemy, że była to rozmowa.

- Urząd nie poniósł strat finansowych, nie została również naruszona dyscyplina finansów publicznych, dlatego inna forma kary nie była konieczna - mówi prezydent i dodaje - poleciłem wydziałowi prawnemu przygotowanie
i przeprowadzenie szkolenia dla pracowników wydziałów merytorycznych, odpowiedzialnych za opisy techniczne przedmiotów zamówienia. W przyszłym roku w Urzędzie Miejskim wejdą w życie gruntowne zmiany, dotyczące zamówień publicznych. Wszystko po to, by w przyszłości zapobiec ewentualnym problemom - podsumowuje prezydent Bartyla

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto