Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi strażacy lepsi niż komandosi

MARCIN ZASADA
Bardzo dobrze spisali się bytomscy strażacy na VI Mistrzostwach Marynarki Wojennej w płetwonurkowaniu, które podczas weekendu odbywały się w Gdyni. Nasi reprezentanci zajęli wysokie szóste miejsce, chociaż tegoroczny ...

Bardzo dobrze spisali się bytomscy strażacy na VI Mistrzostwach Marynarki Wojennej w płetwonurkowaniu, które podczas weekendu odbywały się w Gdyni. Nasi reprezentanci zajęli wysokie szóste miejsce, chociaż tegoroczny start był ich debiutem w tych zawodach. Bytomianie wzbudzili uznanie przeciwników i organizatorów, którzy zaprosili ich na kolejne mistrzostwa w przyszłym roku.

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce i zobaczyliśmy swoich rywali, to prawdę mówiąc trochę zwątpiliśmy - mówi kpt. Adam Wilk, kierownik zespołu. - Wielu zawodników mierzyło po dwa metry, większość startujących miała za sobą lata startów w podobnych zawodach. My jechaliśmy tam przede wszystkim po doświadczenie.

Co ciekawe, bytomianie najlepiej wypadli w morderczym maratonie, w którym trzeba było przepłynąć 2 km na otwartym morzu. Nasz zespół zajął czwarte miejsce. O krok od podium w konkurencji indywidualnej był strażak Marcin Zdybał. Zabrakło mu kilku metrów do dogonienia rywala, który był trzeci.

- Wiał bardzo porywisty wiatr, toteż zawodnicy cały czas płynęli wśród wysokich fal - relacjonuje Wilk. - Zdybałowi naprawdę niewiele zabrakło do trzeciego miejsca. Gdyby meta była kilka metrów dalej, na pewno wyprzedziłby swego rywala.

- Temperatura wody była bardzo niska. Był to mój debiut na otwartym morzu, więc uważam swój start za bardzo udany - powiedział "DZ" Zdybał. - Można powiedzieć, że zrobiliśmy prawdziwą furorę, gdyż wyprzedziliśmy wielu faworytów. Do zawodów przystąpiło kilkudziesięciu komandosów, którzy jednak okazali się od nas gorsi. Poza dobrym wynikiem liczą się również wrażenia i doświadczenie, które zdobyliśmy. To była naprawdę świetna impreza.

Bytomianie startowali w składzie: asp. Przemysław Socha, strażak Marcin Zdybał, mł. ogn. Grzegorz Batko, mł. ogn. Andrzej Wrodarczyk, mł. ogn. Piotr Rybicki, st. sekc. Łukasz Siciński i kpt. Adam Wilk.

W pierwszej konkurencji, polegającej na zanurkowaniu i założeniu pod wodą aparatu tlenowego, najlepiej wypadł Rybicki, który zajął piąte miejsce. Czternasty był Batko. Następną konkurencją było przenoszenie pod wodą kilkukilogramowych ciężarków. Zdybał zajął ósme, a Socha 15 miejsce. W nurkowaniu na 400 m w aparacie Siciński był 13, natomiast Wrodarczyk 17. Pierwszą konkurencją zespołową było nurkowanie we dwójkę na jednym aparacie tlenowym. Para Rybicki-Zdybał zajęła piąte miejsce. W kolejnych zawodach polegających na ratowaniu manekina bytomianie zajęli 10 miejsce, a sztafetę 6x100 m ukończyli na siódmym miejscu. Ostatnią konkurencją był wspomniany wcześniej maraton.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni i to nie tylko z wyniku, ale również z doświadczeń, jakie zdobyliśmy. A startowaliśmy praktycznie bez większego przygotowania - mówi kpt. Wilk.

- Jeden z komandorów marynarki, który obserwował zawody, stwierdził, że zastanawia się, co będzie, gdy w przyszłym roku przyjedziemy przygotowani.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto