Zamiast boiska, które z sentymentem wspomina dziś każdy mężczyzna, który wychował się w w tym rejonie, pozostało tylko wspomnienie. Zamiast stalowych bramek, o które z hukiem trzaskały piłki, jest parking dla samochodów. Boisko, przez które codziennie przechodziło wielu przechodniów (w ten sposób skracali sobie drogę często nie unikając "kontaktu" z piłką) zmieniło się w zwyczajny chodnik, jakich wiele. Osoby przechodzące tamtędy nie będą musieli się już obawiać tego, że dostaną piłką w głowę, ktoś wpadnie w ich zakupy, ani tym bardziej nie będą musieli przez nie przebiegać lawirując między mały chłopcami kopiącym z pasją piłkę.
Co więcej, aby upiększyć ten kawałek terenu, na środku stanął klomb kwiatowy, który już przez mieszkańców został ochrzczony nazwą "rondo dla przechodniów". Wokół niego, jak zapowiadano, mają jeszcze powstać ławki. Tak więc miejsce, które kiedyś było małym centrum wydarzeń piłkarskich, dziś powoli staje się centrum wypoczynku i plotek, bez możliwości rekreacji.
Podoba Wam się to, co zostało z żółtego boiska? Piszcie!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?