Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto odpowiada na pytanie czy władze Bytomia ukrywają nieprzychylne dla nich komentarze. Jaka jest prawda?

Szymon Kwiatkowski
Szymon Kwiatkowski
Wideo
od 16 lat
Social media to miejsce, gdzie można włączyć się w dyskusję. Problem pojawia się wtedy, gdy nasz komentarz nie jest widoczny dla innych użytkowników. Do podobnych sytuacji ma dochodzić na facebookowym profilu Bytomia. Czy władze miasta ukrywają nieprzychylne dla nich komentarze?

Media społecznościowe to miejsce, gdzie każdy może wyrazić swoją opinię. Każde miasto ma je bardziej lub mniej rozwinięte. Mieszkańcy dyskutują na temat wprowadzanych przez władze zmian. Chyba, że ich komentarze są ukrywane...

Jeśli wybrany komentarz zostanie ukryty przez moderatora strony, wtedy jedyną osobą, która go widzi, jest jego autor oraz jego znajomi. Przez to trudniej zauważyć, że komentarz został ukryty, a użytkownik nie jest tego świadomy.

Czy władze Bytomia ukrywają nieprzychylne dla nich komentarze?

Dziennik Zachodni otrzymał informacje, że miasto ukrywa komentarze, które są nieprzychylne dla obecnej władzy miasta. Chcąc to sprawdzić, sami napisaliśmy kulturalny, niewulgarny komentarz, który miał mieć charakter krytykujący pod postem dotyczącym niedzielnego rajdu Dakar.

„Afera ze składowiskiem odpadów, gdzie trafiają śmieci z całej Polski, przegrane postępowania przed WSA. Cieszymy się, bo mamy w Bytomiu mały Dakar. W sumie to ciekawa analogia, do Afryki też cały świat zwozi swoje odpady, Show must go on”.

Nie trzeba było długo czekać, aby komentarz z naszego anonimowego konta został ukryty. Dziennik Zachodni skontaktował się z rzecznikiem prasowym Urzędu Miejskiego w Bytomiu. W celu dopytania o szczegóły ukrywania komentarzy oraz powodu ukrycia naszego.

- Po pierwsze konto nie ma żadnego zdjęcia profilowego, a po drugie nie ma żadnego znajomego, więc jest to typowe fake'owe konto. Zgodnie z treścią regulaminu, który jest opublikowany od 4 lat na stronie fanpage'a miasta Bytom, użytkownicy posługujący się fałszywymi kontami również są czasowo blokowani, podobnie jak inni użytkownicy naruszający regulamin — tłumaczyła Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

W regulaminie zawarte są zapisy dotyczące, w jaki sposób można prowadzić dyskusję, jakie zachowania są niedozwolone oraz jakie sankcje może czasowo wprowadzić administrator wobec osób, które nie stosują się permanentnie do wszystkich zasad zamieszczonych w regulaminie.

Nasz komentarz został ukryty z powodu konta, które nie odpowiada regulaminowi strony. Dziennik Zachodni rozmawiał w tej sprawie z radnym miasta Maciejem Bartkowem, który komentuje lokalne sprawy ze swojego oficjalnego profilu. Mimo to, jak mówi, jego komentarze również są ukrywane.

- O fakcie, że miasto Bytom dokonuje tej cenzury, dowiedzieliśmy się mniej więcej 2-3 tygodnie temu. Zawsze zastanawiające było to, że wpisy moje, byłego zastępcy prezydenta Waldemara Gawrona czy Artura Kamińskiego, inicjatora referendum na rzecz odwołania prezydenta Wołosza, komentowane są tylko przez grono naszych znajomych. Już wiemy dlaczego, ponieważ miasto używa formuły „ukryj” - mówił Maciej Bartków, radny miasta Bytom.

- My długo o tym nie wiedzieliśmy. Dostaliśmy dopiero sygnał od mieszkańców, że praktycznie nasze komentarze są widoczne tylko dla naszych znajomych. Oznacza to, że szersze grono mieszkańców Bytomia, nawet jak śledzą oficjalne profile miasta, nie mają dostępu do naszej dyskusji — mówił Waldemar Gawron, były zastępca prezydenta Bytomia.

Radny zaprzeczył jakoby umieszczane przez niego komentarze, mogły być sprzeczne z regulaminem i łamać zasady kultury. Zapytaliśmy więc o powód takiego postępowania rzecznika prasowego.

- Wszystkie komentarze radnych są widoczne na Facebooku, chyba że są komentarzami zawierającymi obraźliwe lub nieprawdziwe treści. Wówczas takie komentarze są ukrywane. Panu radnemu również odpisujemy, jeśli publikuje nieprawdziwe treści, żeby zaprzestał takiej praktyki — wyjaśniała Małgorzata Węgiel-Wnuk.

Radny nie zgodził się z wypowiedzią rzeczniczki, wskazując wpis, który również został ukryty, a próżno szukać w nim kłamstwa.

- Ja nigdy nie zamieszczam nieprawdziwych treści, a miasto Bytom ukrywa wszystkie moje komentarze, a nie tylko te wybrane. Posunęli się nawet do tego, że ukryli mój wpis pod postem o adopcji psów ze schroniska, w którym napisałem, iż sam wziąłem ze schroniska starszą suczkę i zamieściłem jej zdjęcie. Ten wpis widoczny był także tylko dla mnie i grona moich znajomych — tłumaczył Maciej Bartków.

W tym wypadku posłużyliśmy się przykładem, kiedy to radny skomentował post dotyczący oznakowania poziomego, słupków i barierek, a jego komentarz został ukryty. Miasto opublikowało szereg zdjęć, a komentarz radnego w tym wypadku brzmiał: „Chyba jeszcze jedno zdjęcie było?”.

- Ten komentarz dotyczy zdjęcia, które zostało omyłkowo zamieszczone przez administratora Miasta Bytom na Facebooku. Zostało ono usunięte dzięki szybkiej reakcji pana radnego, który zwrócił uwagę na to, że niewłaściwe zdjęcie zostało opublikowane — mówiła Małgorzata Węgiel-Wnuk.

Przedstawicielka miasta zwracała również uwagę, że portal miasta Bytom został umieszczony obok Katowic na 2. miejscu jako miasto tworzące najbardziej angażujące treści według portalu Think Tank Silesia. Radny natomiast ma inne zdanie co do poczynań miasta.

- Uważam, że jest to skandal, że miasto Bytom cenzuruje wypowiedzi, gdyż jest to, chociażby złamanie Konstytucji Rzeczpospolitej, a więc dokumentu, na które środowisko Koalicji Obywatelskiej tak często się powołuje. Konstytucja zapewnia każdemu wolność i swobodę wypowiedzi tymczasem na oficjalnym, publicznym i prowadzonym przez urzędników kanale informacyjnym miasto ukrywa przed mieszkańcami opinię radnych, przedsiębiorców czy właśnie innych mieszkańców — zakończył Maciej Bartków.

Waldemar Gawron zaznaczał, że najgorszy w całej sytuacji jest fakt, że cenzura ta dotyka mieszkańców miasta, których negatywne opinie są ukrywane.

- Na koniec wychodzi, że prezydent Mariusz Wołosz pokazuje posty, gdzie wszystko jest w porządku, wszystko jest ładnie i tylko to jest akceptowane. Nic negatywnego, zero krytyki do siebie nie przyjmuje — mówił Waldemar Gawron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto