Mężczyźni włamali się do pomieszczeń strychowych w budynku przy ul. Chorzowskiej. Kiedy zbierali łupy, jeden
z lokatorów, zaniepokojony dochodzącymi ze strychu hałasami, postanowił tam zajrzeć. Zobaczył dwóch nieznajomych z workami wyładowanymi elektronarzędziami, butlą gazową i dwoma aparatami fotograficznymi. Na jego widok rzucili łupy i zaczęli uciekać. Jeden pobiegł schodami w dół, drugi wrócił na strych.
W tym samym czasie inny z mieszkańców zatelefonował na policję. Kiedy na miejsce przyjechał patrol na schodach siedział jeden z włamywaczy. Okazało się, że mający 44 lata mężczyzna ma złamaną nogę. Jak ustalili mundurowi, złamał ją kiedy uciekał po schodach. Drugiego, 53-letniego sprawcę tego włamania, mundurowi zatrzymali chwilę później. Mężczyzna próbował ukryć się za jednym z kominów na dachu budynku.
Obaj zatrzymani są mieszkańcami Bytomia. Starszy z nich był już karany za podobne przestępstwa, i jako recydywista najprawdopodobniej już niedługo wróci za więzienne kraty. Młodszy dobrowolnie poddał się karze jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. O dalszym losie podejrzanych zadecyduje sąd, który może ich skazać nawet na 10 lat więzienia.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?