Mężczyzna, poprosił ochroniarza o naklejenie na kupioną w innym sklepie paczce marchewki, naklejki. Miała być dowodem na to, że marchewka nie jest z tego sklepu i jest towarem zapłaconym. Kilkanaście minut później, przechodzącego obok kas mężczyznę z szynką pod pachą, zauważył pracownik, który wcześniej oklejał paczkę marchewki. Okazało się, że świętochłowiczanin niczego w sklepie nie kupił. W ten sprytny sposób chciał ukraść ze sklepu 6,5- kilogramową szynkę o wartości 100 zł. Grozi mu za to nawet do 8 lat więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?