Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inni wypłacili zasiłki, szpital przy Żeromskiego - nie

DOTORA NIEĆKO
Po naszej publikacji, poświęconej sytuacji Szpitala Specjalistycznego nr 1 przy ul. Żeromskiego w Bytomiu, w redakcji rozdzwoniły się telefony. Niestety, rozmówcy - pracownicy szpitala - woleli pozostać anonimowi.

Po naszej publikacji, poświęconej sytuacji Szpitala Specjalistycznego nr 1 przy ul. Żeromskiego w Bytomiu, w redakcji rozdzwoniły się telefony. Niestety, rozmówcy - pracownicy szpitala - woleli pozostać anonimowi. Z ich opowieści można ułożyć całkiem inną, niż oficjalna, historię...

- To, co pan prezydent Wójcik i dyrektor szpitala powiedzieli, nie pokrywa się z prawdą - oburzał się wieloletni pracownik szpitala. - Tak naprawdę to ludzie przede wszystkim groźbą zmuszani są do wycofywania pozwów z sądu. Cały czas wywiera się na nas nacisk. Wiadomo, że i tak, i tak część ludzi straci pracę. Nawet, jeśli pozwy znikną.

Przypomnijmy. Miasto ma przejąć zadłużony szpital. Tymczasem do jego długów, w sumie 3,5 mln zł, być może już wkrótce dołączy kolejny. Jedna trzecia pracowników, czyli ponad 100 osób, chce bowiem odzyskać zagwarantowane im niegdyś podwyżki (203 zł miesięcznie), których nigdy nie zobaczyli na oczy. Dyrektor Tomczyk twierdzi, że jeśli pracownicy sprawę wygrają, będzie musiał wypłacić pieniądze. A to zwiększy dług o następne 1,5 mln zł. Będzie musiał też redukować zatrudnienie. A miasto nie będzie chciało utrzymywać aż tak zadłużonego szpitala.

- Przecież wiemy, że nawet jeśli wycofane zostaną wszystkie sprawy i tak będą zwolnienia - denerwują się pracownicy.
- Poza tym, dlaczego lekarze nie są zmuszani do rezygnacji z walki w sądzie? Przecież i oni walczą o należne podwyżki!
Mimo tak drastycznej sytuacji, w szpitalu niewiele osób chciało z nami rozmawiać.

- Jesteśmy straszeni, że jeśli ktokolwiek z nas będzie kontaktował się z dziennikarzami, wyleci na zbity pysk - powiedziała nam jedna z kobiet. - A przecież inne szpitale wypłaciły podwyżki! Podwyżki wypłacono m.in. w Szpitalu Specjalistycznym nr 2 przy ul. Batorego i szpitalu przy al. Legionów.

- Nie czekałem na sprawy w sądzie, ale podpisaliśmy specjalne porozumienie i od lipca wypałcane były pieniądze - wyjaśnia Dariusz Rajczyk, dyrektor szpitala nr 2. - W tym roku jesteśmy także w trakcie negocjacji i pewnie podobnie, jak w ubiegłym roku wypłaty zaczniemy w lipcu.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto