Firmy chcą młodych, ale doświadczonych. Wybierz szkołę, która daje atrakcyjne staże

- Regularnie organizujemy staże naszym uczniom w zagranicznych firmach - mówi Grzegorz Postrzech, nauczyciel i opiekun stażystów.
- Ostatnio grupa trzydziestu naszych uczniów wzięła udział w praktykach w hiszpańskich firmach informatycznych, kolejne staże będą dla klas ekonomicznych i mechatronicznych. Wszyscy dostają specjalne zaświadczenia, międzynarodowe dokumenty z naprawdę prestiżowych przedsiębiorstw - podkreśla.
Ale i tak najważniejsze jest to, co mówią sami stażyści.
- Byłam jedyną dziewczyną w tym dziale firmy - śmieje się Aneta Peterek z klasy informatycznej. - Obawy były, zwłaszcza, że nie wszystkie osoby z którymi współpracowałam mówiły po angielsku. Ale radziliśmy sobie z pomocą translatora. Najlepsze było to, że nie było mowy o żadnym parzeniu kawy czy przekładaniu dokumentów. Mieliśmy konkretne zadania , ja zajmowałam się bazą danych - opowiada.
I okazuje się, że polscy uczniowie zaimponowali Hiszpanom.
- Dostali zadanie na tydzień i poradzili sobie z nim w dwa dni - śmieje się Grzegorz Postrzech.
- To był znak, że naprawdę nasza młodzież jest bystra - podkreśla. A uczniowie przyznają, że po tym zabłyśnięciu, zaczęli być traktowani jak prawdziwi pracownicy. I dostawali konkretne zadania.
- Bariery kulturowe i językowe dało się pokonać, sprzęt nie różnił się tak bardzo, a przy okazji poznaliśmy hiszpańskiego Windowsa - opowiadają.
Daniel Doza jest zachwycony. - Załapanie się na ten staż to same korzyści. I, co najważniejsze, dla każdego. Bo nie płaciliśmy za nic, mieliśmy noclegi, wyżywienie, ubezpieczenie, bilety i spore kieszonkowe. Inwestuje się tylko czas i wiedzę, zdobywa doświadczenie - podkreśla.
- Ludzie w hiszpańskich firmach są chyba bardziej otwarci niż u nas, bardziej lekko podchodzi się do kwestii np. stroju w biurze. Za to są bardzo pomocni i tolerancyjni - dodaje Daniel.
- Myślę, że nasi uczniowie byli dobrze przygotowani do praktyk, bo rekrutacja była konkretna. Brano pod uwagę nie tylko stopnie, ale i np. zaangażowanie w życie szkoły. Mamy nadzieję, że to pomoże im znaleźć pracę - podkreśla Grzegorz Postrzech.