Jeździcie autobusami lub tramwajami do pracy? Da się wytrzymać? A może szczękacie zębami?
Generalnie na jakich trasach jest dobrze, a na których ledwo da się wytrzymać
Imieniny mają Rajmund i Ildefons.
Dzisiaj o godz. 16.30, jeśli przedrzecie się przez zwały śniegu, zajrzyjcie do Muzeum Górnośląskiego na kolejny wykład o sztuce.
Do tej pory uczestnicy tych spotkań poznali już Thyssenów-Bornemiszów, Alberta C. Barnesa, Henry’ego Clay Fricka oraz Josepha Duveena. Teraz bohaterami spotkania będą Wildensteinowie i ich kolekcja sztuki, w której pojawiają się nazwiska takie jak Rafael, Rembrandt, Vermeer, Monet, Degas czy Cézanne.
Historia ich firmy Wildenstein & Company zaczęła się w czasach wojny francusko-pruskiej. Nathan Wildenstein, ubogi wówczas alzacki Żyd, opuścił rodzinę i przeniósł się do Paryża, gdzie w krótkim czasie z pomocnika szewca stał się powszechnie szanowanym marszandem. W latach 70. XIX wieku zajmował się wyłącznie handlem dziełami sztuki, a wkrótce galerie Wildensteinów znajdowały się już na całym świecie. W Paryżu do dziś istnieje założony przez Nathana Instytut prowadzący badania nad historią sztuki oraz zajmujący się opracowywaniem słynnego indeksu artystów - budzącego tyle samo zachwytu co sprzeciwu. Rodzinny biznes związany ze sztuką kontynuowali i rozwijali kolejno Georges Wildenstein (1892-1963) oraz jego syn Daniel Wildenstein (1917-2001).
Miłego dnia, Magda Nowacka-Goik
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?